Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa "klasa dla wybrańców" powstanie w Szkole Podstawowej nr 33 w Gdańsku Osowej? Konflikt edukacyjny w Osowie. Spór przybiera na sile

Monika Jankowska
Edukacyjny konflikt w gdańskiej Osowie przybiera na sile. Rodzice dziwią się, czemu w połowie roku szkolnego powołano nową klasę.

Trwa konflikt między rodzicami a gdańską SP nr 33 w dzielnicy Osowa. Ci pierwsi oburzają się na to, że w połowie roku w szkole ma ruszyć dodatkowa klasa IV, której uczniowie wcześniej pobierali naukę w prywatnej szkole Happy Kids (argumentem za tym, że rodzice postanowili przenieść stamtąd swoje dzieci miały być „nieprawidłowości w placówce niepublicznej”). Mówią, że to po prostu niesprawiedliwe. Szkoła odpowiada, że ich zarzuty są bezpodstawne. W piątkowy wieczór ze społecznością szkolą spotkał się Grzegorz Kryger wicedyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego w Urzędzie Miasta Gdańska. Rodzice jednak nie wydawali się być zadowoleni z wyjaśnień, które przedstawił.

Tuż przed spotkaniem całą sytuację skomentowała dla nas jedna z mam, członkini Rady Rodziców w SP nr 33. - Generalnie chodzi o to, że bardzo dużo dzieci nie dostało się do szkoły, kiedy były normalne nabory, w terminie. Były kryteria, głównym z nich jest rejon zamieszkania. Te dzieci, które teraz mają się dostać, składały papiery również przed nowym rokiem szkolnym i wtedy nie zostały przyjęte. Nie podoba nam się, że teraz powstaje nowa klasa, 14-osobowa, chciałoby się powiedzieć ekskluzywna, bo warunki będzie miała takie same, jak w prywatnej szkole, a ich rodzice zaoszczędzą pieniądze na czesne. Dlaczego to się rozgrywa w ten sposób, dlaczego nie wszystkie dzieci są z Osowy, dlaczego ta klasa ma liczyć tylko 14 osób? - pyta.

- Wszystkie 14 wniosków dotyczy dzieci, które mieszkają w Osowie– dementowała dyrektor, Marzena Majerowska. - 7 dzieci mieszka w pobliżu szkoły, 7 osób mieszka troszeczkę dalej: Koziorożca, Sołdka, czy inne ulice, natomiast wszystkie dzieci są z Osowy.

Jak się jednak okazuje, szkołą rejonową dla całej czternastki jest nie SP nr 33, a inna placówka w dzielnicy – SP nr 81.

- Nie będę komentował tego, dlaczego ci rodzice zgłosili się z wnioskami o przyjęcie do klasy w SP nr 33, ponieważ jest to jednostkowa decyzja każdego z tych państwa.

Rozumiem, że u podłoża zatwierdzenia tych wniosków przez dyrektora leżało to, że mamy do czynienia z grupą jednorodną, która jednorazowo decyduje się na taki ruch. Jest to grupa mieszkańców jednej dzielnicy, grupa dzieci, która uczy się ze sobą od dłuższego czasu. W dzielnicy mamy dwie placówki, z których jedna jest bardziej pełna od drugiej. Nie widzę w tym żadnej elitarności. Deklaruję, i możecie to państwo przyjąć za pewnik, że nie będziemy na siłę utrzymywać tak małej klasy, gdy warunki się zmienią, będą do tej klasy mogły być składane dodatkowe wnioski – mówił Grzegorz Kryger. Tłumaczył też, że dołączenia nowych uczniów do SP nr 33 w trakcie roku szkolnego nie można traktować jako dodatkowego naboru, a pozytywną odpowiedź na wnioski o przeniesienie do innej szkoły, jakie ma prawo złożyć każdy rodzic w trakcie roku szkolnego.

Zobacz również:Reforma edukacji wciąż kosztuje. Samorząd liczy wydatki na szkoły. Ile kosztuje reforma edukacji 2017/2018?

Swoje oświadczenie w tej sprawie wygłosiła też dyrektor Majerowska: - Nasza placówka powstała w 2004 r. Uczyło się wówczas 336 uczniów. Pracowało 34 nauczycieli. Szkoła zaplanowana była dla 500 uczniów. Z roku na rok liczba uczniów i pracowników szkoły wzrastała. Obecnie w szkole uczy się 858 uczniów. (…) Uczniowie uczą się w 32 oddziałach. To są dwie „zerówki”, trzy pierwsze, trzy czwarte, trzy siódme klasy, 16 gimnazjalnych, pięć licealnych. (…) Obecnie lekcje odbywają się także w czytelni, w auli, na stołówce. Nasze warunki nie mogą być już gorsze. Bardzo często mówi się, że my warunki, a SP nr 81 jest przepełniona. Apeluję od jakiegoś czasu o rozbudowę szkoły. Moim zdaniem wszelkie konflikty mają jedną przyczynę: niewystarczająca liczba miejsc do nauki w naszej dzielnicy. Dlatego też każdy, kto zgłasza się do naszej szkoły z pytaniem, czy może zostać przyjęty do klasy IV lub VII otrzymuje odpowiedź: brak miejsc. Taką też odpowiedź otrzymali ode mnie rodzice uczniów ze szkoły Happy Kids, gdy zgłosili się z prośbą o przyjęcie. Zaczęli więc szukać pomocy w mieście. W związku z powyższym otrzymała polecenie od zastępcy dyrektora WRZ o przygotowanie projektu planu lekcji dla ewentualnej mało licznej klasy IV. Tworząc plan lekcji nie naruszałam istniejącego planu klas uczących się obecnie, wykorzystywałam tylko wolne sale, w tym małe pomieszczenia, i rzeczywiście złożyłam oświadczenie, że nie narusza ta nowa klasa nie zaburza warunków. Organ prowadzący szkołę wydał decyzję na powołanie nowej klasy – odczytała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowa "klasa dla wybrańców" powstanie w Szkole Podstawowej nr 33 w Gdańsku Osowej? Konflikt edukacyjny w Osowie. Spór przybiera na sile - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki