Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na bursztynnika w Gdańsku. Rozpoznał swój bursztyn u klienta

Szymon Zięba
archiwum DB
Zbliża się przełom w sprawie napadu na gdańskiego bursztynnika? Sprawę zuchwałego skoku na przedsiębiorcę przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

W toku działań śledczych zabezpieczono też bursztyn. Teraz zbada go biegły, który w tzw. opinii porównawczej oceni, czy może być to jantar skradziony w czerwcu tego roku.

To jednak nie wszystko. Choć prokuratorzy nie chcą zdradzać szczegółów postępowania, sprawa trafiła na „wyższy prokuratorski poziom”. Chodzi m.in. o „stopień zorganizowania przestępstwa” przez szajkę złodziei. Przestępcy podawali się za funkcjonariuszy policji.

Sprawa czerwcowego napadu na bursztynnika trafiła najpierw do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście.

W ostatnich dniach zapadła jednak decyzja, by śledztwo przejęła „okręgówka”.

Szukają mężczyzny który mógł napaść na gdańskiego bursztynnika [PORTRET PAMIĘCIOWY]

Dlaczego? - Między innymi z uwagi na poziom zorganizowania przestępstwa, wartość utraconego mienia oraz w związku z tym, że sprawcy podawali się za funkcjonariuszy policji - mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” prok. Tatiana Paszkiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

W toku sprawy zabezpieczono też bursztyn. Prokuratorzy informują, że biegły ma wydać tzw. opinię porównawczą, z której wyniknie, czy jest to skradziony w czerwcu jantar. Jak podaje prokuratura - byłaby to znaczna część zrabowanego mienia.

- W tej chwili bursztyn został złożony do depozytu - mówi prok. Tatiana Paszkiewicz.

Jak udało się trafić na trop kosztowności? Okazuje się, że te praktycznie „same przyszły” do bursztynnika.

- Do poszkodowanego trafiła osoba, która prosiła go o określenie jakości bursztynu. Wówczas okradziony przedsiębiorca rozpoznał w nim swoją własność - mówi prokurator Tatiana Paszkiewicz.

Prokurator zastrzega, że dla dobra prowadzonego śledztwa nie może udzielić więcej informacji na temat osoby, która chciała określić jakość jantaru.

Niezależnie od tego służby ciągle pracują nad namierzeniem przestępców, którzy obrabowali przedsiębiorcę.

Przypomnijmy, do skoku doszło 9 czerwca.

Czytaj więcej o napadzie na bursztynnika: Bursztynnik z Gdańska: Zapakowali mnie w auto, założyli mi worek na twarz [WIDEO, ROZMOWA]

[email protected]

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w czwartkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"z 29.09.2016 r. albo kupując e-wydanie gazety

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki