- Wizja lokalna przeprowadzona w maju tego roku wykazała, że w ciągu ostatnich pięciu lat stan drzew bardzo się pogorszył. Wiele już uschło, a pozostałe czeka to w najbliższym czasie - czytamy w opracowaniu ekspertów.
Spośród 617 drzew, zachowanych do dziś w alei, jak stwierdzili specjaliści - 27 już jest martwych, a kolejne 100 - znajduje się w stanie zamierania. - Autorzy dokumentacji, którzy wykonali bieżącą inwentaryzację, wskazują na konieczność podjęcia pilnych, kompleksowych działań - mówi Marcin Tymiński, rzecznik WUOZ w Gdański. - Ich zdaniem, Wielką Aleję uratować może zastąpienie martwych i zamierających drzew nowymi nasadzeniami na dużych odcinkach alei. Te wiązałyby się również m.in. z wymianą gruntu i przebudową podziemnych sieci, a także usunięciem np. krzaków i innej roślinności zagrażającej lipom - dodaje.
Co wpłynęło na gwałtowne pogorszenie się stanu drzew w ciągu ostatnich kilku lat?
- Najbardziej przyczyniło się do tego bardzo radykalne, nieprofesjonalne i niezgodne ze sztuką ogrodniczą cięcie gałęzi i konarów, które przeprowadzono w 2015 roku. Cięcia wykonano w niewłaściwych miejscach. Pozostawiono za duże kikuty, co umożliwiło wnikanie wszelkich patogenów i przyczyniło się do zamierania obciętego konaru lub gałęzi - czytamy dalej w opracowaniu ekspertów.
Wcześniej pisaliśmy: Wycinka alei pod lupą prokuratury
Zdając sobie sprawę z tego, że przedstawione w dokumencie radykalne propozycje rewaloryzacji alei mogą wywołać powszechny opór, pomorski wojewódzki konserwator zabytków chce, aby przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań zorganizowano debatę społeczną, w której udział wzięliby zarówno eksperci w zakresie zabytkowej zieleni, architektury krajobrazu, dendrologii, jak i przedstawiciele organizacji społecznych.
- Bardzo się z tego powodu cieszymy. Wizja wycięcia i wymiany całej alei jest bezprecedensowa - mówi Roger Jackowski z Obywatelskiej Ligi Ekologicznej. - W całej Europie nikt nigdy nie zdecydował się na wycięcie do zera cennego zabytku i zastąpienie go nowymi drzewami. Naturalne odnawianie alei powinno przebiegać w cieniu i mikroklimacie drzew starszych. To szerszy temat niż się wydaje zwolennikom posadzenia kilkuset lip pod linijkę.
Wcześniej pisaliśmy: Społecznicy oburzeni wycinką
O komentarz poprosiliśmy także władze miasta. Zarzutów stawianych przez ekspertów nie chcą komentować. - Ciężko mi je komentować, bo nie jestem dendrologiem z zawodu - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor gdańskiego ZDiZ. - Ważne jest, że mieliśmy rację co do stanu zdrowotnego alei i że usunięcie 28 drzew w grudniu zeszłego roku było konieczne w celu likwidacji zagrożenia bezpieczeństwa publicznego. Rewaloryzacja alei musi nastąpić, pytanie tylko, w jaki sposób i w jakim czasie. Mogę zapewnić, że przed podjęciem działań debata społeczna się odbędzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?