Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boisko na terenie Gedanii w Gdańsku? Kacper Płażyński: "Przypilnujemy dewelopera i władze miasta"

MP
- Cieszymy się z deklaracji Robyga, ale czekamy, aż za tymi słowami pójdą czyny - mówił na konferencji prasowej Kacper Płażyński
- Cieszymy się z deklaracji Robyga, ale czekamy, aż za tymi słowami pójdą czyny - mówił na konferencji prasowej Kacper Płażyński Piotr Hukało
Młody prawnik i grupa mieszkańców Gdańska-Wrzeszcza po raz kolejny zapowiedzieli, że nie spoczną w swoich działaniach dla odrodzenia sportu na zrujnowanym od lat terenie klubu przy ul. Kościuszki.

- W zeszłym tygodniu właściciel terenów Gedanii deweloper Robyg zapowiedział, że nie będzie występował o zmianę planu zagospodarowania tego terenu i nie chce budować na nim mieszkań, a odtworzy pełnowymiarowe boisko piłkarskie. To pokazuje, że nasze protesty, zebranie ponad 2 tys. podpisów pod petycją przeciwko budowie osiedla, przyniosło skutek - mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Kacper Płażyński. - Cieszymy się z deklaracji Robyga, ale czekamy, aż za tymi słowami pójdą czyny. Pamiętamy o tym, że deweloper kupił ten teren za 16,5 mln zł i nie jest instytucją charytatywną. Będziemy bacznie przypatrywać się jego działaniom i temu, jak do nich podejdą władze miasta - dodał Kacper Płażyński.

Czytaj więcej: Deweloper Robyg: na Gedanii odtworzymy pełnowymiarowe boisko

Mieszkańcy, którzy również pojawili się na spotkaniu i działający na facebook'woym profilu "Gedania- STOP bezprawiu na historycznych terenach" podkreślali, że chcą, aby działalność sportową na terenie klubu prowadziło miasto.

Przypominamy, że deweloper w najbliższym czasie ma mieszkańcom przedstawić swoje plany zagospodarowania terenu przy ul. Kościuszki na posiedzeniu Rady Dzielnicy Dolny Wrzeszcz. Obiekty sportowo-rekreacyjne mają zgodnie z planem zagospodarowania stanowić 80 proc. zabudowy działki przy ul. Kościuszki, 20 proc. przewiduje się natomiast na usługi.

Jesteśmy w stanie poczekać kilka lat na to, aby to miejsce faktycznie odzyskać dla lokalnej społeczności i żeby wrócił tu sport.

- Współpracujemy z radnymi Dzielnicy Wrzeszcz Dolny, ale nie wszystkimi. Część z nich bowiem popierała pomysł budowy osiedla mieszkaniowego. Przyjmowali oni takie podejście, żeby po prostu teren Gedanii jak najszybciej zagospodarować nawet na mieszkania. My jesteśmy w stanie poczekać kilka lat na to, aby to miejsce faktycznie odzyskać dla lokalnej społeczności i żeby wrócił tu sport - podkreślał Płażyński.

Czytaj też: Mieszkańcy wręczyli urzędnikom petycję ws. Gedanii [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki