Przypomnijmy. Wczoraj mundurowi zostali poinformowani o zasłabnięciu uczniów w Gimnazjum nr 2. Na miejsce skierowani zostali policjanci. Jak się okazało początkowo źle się poczuło czworo uczniów, jednak chwilę później liczba dzieci wzrosła. Gimnazjaliści uskarżali się na bóle głowy, było im słabo. Łącznie poszkodowanych było 37, a do szpitala przewieziono 31 dzieci. Z budynku ewakuowano około 260 uczniów, ponad 20 nauczycieli i pracowników szkoły. Strażacy stwierdzili, że w budynku nie ma wycieku gazu, a w powietrzu nie ma niebezpiecznych substancji.
- Na miejscu cały czas pracowali policjanci - mówi asp. Michał Gawroński, oficer prasowy KPP w Bytowie. - Bytowscy mundurowi wstępnie ustalili co mogło być przyczyną złego samopoczucia uczniów. Śledczy sprawdzali czy mogło dojść do wykroczenia lub przestępstwa i czy mogły przyczynić się do tego zdarzenia jakieś osoby.
Ustalenia policjantów wstępnie wykazały, że podczas przerwy w jednej z toalet najprawdopodobniej uczennica szkoły rozpyliła gaz pieprzowy, który mógł u części uczniów wywołać reakcję alergiczną. Kolejne zasłabnięcia mogły być efektem psychologicznym. Substancja została zabezpieczona.
- W związku z tym, że osobą podejrzewaną o rozpylenie gazu jest 15– latka, w najbliższych dniach sprawa zostanie skierowana do sądu rodzinnego i nieletnich, który zadecyduje o dalszym losie gimnazjalistki - tłumaczy policjant.
Z nieoficjalnych informacji wiemy, że dziewczyna nie przyznaje się do winy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?