Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wampir z Bytowa wyjdzie z więzienia pod koniec 2017 roku?

Łukasz Boyke
Polskatimes
Groźny przestępca Leszek P., znany bardziej jako "wampir z Bytowa" jeszcze w tym roku może wyjść na wolność. Kiedy? Już za 10 miesięcy, czyli pod koniec 2017 roku.

Właśnie uprawomocnił się bowiem wyrok słupskiego sądu, który o dwa lata skraca karę wyjątkowo niebezpiecznemu gwałcicielowi i mordercy. Przypomnijmy, że "hurtownik zbrodni" został skazany w latach 90-tych na 25 lat więzienia za brutalne zabójstwo kobiety. Pobyt bestii za kratami miał się zakończyć w 2019 roku. Teraz okazuje się, że zwyrodnialec może wyjść na wolność już 11 grudnia tego roku. Jak to możliwe? Okazuje się bowiem, że zanim zabójca zaczął odbywać karę za zamordowanie 17-letniej Sylwii, odsiedział już 2 lata za inny gwałt.

Wampir z Bytowa za kilka miesięcy ma wyjść na wolność. Czy na pewno?

- 18 stycznia Sąd Okręgowy w Słupsku wydał wyrok łączny, który jest już prawomocny – tłumaczy Danuta Jastrzębska, sędzia Sądu Okręgowego w Słupsku. - Na podstawie tego wyroku wymierzono Leszkowi P. karę 25 lat pozbawienia wolności. Co to oznacza w praktyce? Połączono dwie kary pozbawienia wolności, które otrzymał skazany. Za pierwszy czyn, czyli za gwałt w 1992 roku mężczyzna był skazany za gwałt przez Sąd Rejonowy w Bytowie. Został za to skazany na 2 lata pozbawienia wolności, który wydany został z warunkowym zawieszeniem. Później tę karę jednak odwieszono. Ten wyrok został wykonany i kara została odbyta przed wydaniem wyroku w sprawie o zabójstwo. W tej drugiej sprawie został on skazany na 25 lat pozbawienia wolności. Koniec kary przed tym wyrokiem łącznym przypadał na koniec grudnia 2019 roku. W związku z tym wyrokiem łącznym koniec kary przypada na 11 grudnia bieżącego roku.

Najgroźniejsi przestępcy w historii Polski [ZDJĘCIA]

Postępowanie o wydanie wyroku łącznego zostało wszczęte z inicjatywy dyrektora Aresztu Śledczego w Starogardzie Gdańskim, gdzie skazany odbywa karę w warunkach terapeutycznych. To on doszukał się w aktach zabójcy nowych okoliczności. Gdyby nie ta informacja, sąd najprawdopodobniej nie miałby przesłanek do tego, by wydać tzw. wyrok łączny.

- W związku z tym, że sąd musiał procedować na bazie tych przepisów ze starego kodeksu nie było innej możliwości prawnej, jak tylko zastosowanie zasady absorpcji, czyli pochłonięcia tych dwóch lat przez 25 lat – mówi sędzia Jastrzębska. - Nie można w tym przypadku sumować arytmetycznie 25 plus 2. Najwyższa kara na podstawie tych obowiązujących wówczas przepisów to jest 25 lat pozbawienia wolności i tylko taki wyrok łączny mógł zapaść. Podczas posiedzenia, kiedy rozpatrywana była kwestia wyroku łącznego obecny był obrońca skazanego. Samego skazanego nie było na sali pomimo tego, że wnioskował o doprowadzenie. Obecny był również prokurator, który również popierał kwestię wydania wyroku łącznego, bo po prostu regulacja prawna nie daje tutaj innej możliwości.

Praca dyrektora aresztu przebiega jednak dwutorowo. Oprócz ujawnienia nowych okoliczności sprawy zarządzający jednostką, w której osadzony jest P. złożył niedawno wniosek o uznanie gwałciciela za wyjątkowo groźnego i zgodnie z tak zwaną ustawą o bestiach zawnioskował, by umieścić go w ośrodku specjalnym w Gostyninie. Decyzję w tej sprawie podejmie jednak Sąd Okręgowy w Gdańsku, który powołał już biegłych psychiatrów, by ci wydali szczegółową opinię na temat "wampira z Bytowa". 30 marca bieżącego roku wniosek ten trafi na wokandę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki