Co to był za strajk! Aktorzy recytowali zakazane wiersze, a cudzoziemscy dziennikarze, jedząc kanapki z pasztetówką, opisywali ten dziwny kraj w stanie wrzenia.
W stanie wojennym Roma pełniła rolę łącznika między ukrywającymi się działaczami, pomagała represjonowanym, zdobywała żywność i leki, przez jej ręce przechodziły podziemne gazetki. Robiła to wszystko - mówiąc patetycznie - dla Polski, choć zawsze unikała wielkich słów. Pochodziła ze Lwowa, była córką legionisty zamordowanego w Katyniu. Brat jej ojca zginął we Wrześniu’39 pod Sokalem. Drugiego brata z żoną i synami Sowieci wywieźli pod Archangielsk. Siostrę Romy zabili Ukraińcy. W 1945 roku mając 16 lat samotnie przekroczyła sowiecko-polską granicę.
Odnalazła się dopiero w Solidarności.
Dziś przewodniczący związku zawodowego grozi protestującym Polakom: przykryjemy was czapkami! I nie przeszkadza mu, że 13 grudnia 1981 roku jako żołnierz Ludowego Wojska Polskiego ochraniał budynek telewizji przed Solidarnością.
Zaś lider protestu społecznego wystawia faktury na pieniądze z publicznych składek i nie uważa, by robił coś złego. - Nie ustąpię, idą za mną tysiące, a może setki tysięcy - twierdzi. I nie przychodzi mu do głowy, że te tysiące idą nie za nim, ale za marzeniem o demokratycznej Polsce. Jak kiedyś Roma Zawitkowska i ludzie tamtej Solidarności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?