Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inscenizacja bitwy o Tczew. Wojska dowodzone przez gen. Dąbrowskiego pokonały broniących miasta Prusaków [wideo, zdjęcia]

PZ
Przemysław Zieliński
Jak przed ponad dwustu laty, tak i teraz, 24 lutego, wojska Napoleona, dowodzone przez gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, zdobyły Tczew i pokonały w krwawej bitwie broniących miasta Prusaków. W inscenizacji wzięło udział blisko 200 rekonstruktorów z całego kraju. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć i materiału wideo z inscenizacji.

Bitwa o Tczew była fragmentem wojny Napoleona z IV koalicją antyfrancuską, czyli namówionymi do starcia przez Brytyjczyków Rosją i Prusami. Po nierozstrzygniętej bitwie pod Iławą Pruską (niem. Preussisch Eylau, obecnie Bagrationowsk w obwodzie kaliningradzkim), zapadła decyzja, aby zdobyć Gdańsk. Ale żeby to zrobić, najpierw trzeba było oczyścić z wojsk pruskich lewy brzeg Wisły i zająć Tczew. Zadanie to otrzymał gen. Dąbrowski, który dysponował 5 tys. piechoty, 700 jazdy i 100 kanonierami. Miasta broniło około 700 Prusaków, dowodzonych przez majora Friedricha von Botha. Szturm na miasto wyznaczono na 23 lutego.

Zobacz też: Oblężenie Malborka 2017. Inscenizacja na wałach von Plauena

Bitwa rozpoczęła się na przedpolach miasta, od ataku na folwarki Czyżykowo Małe i Wielkie. Prusacy zostali w końcu zmuszeni do cofnięcia się w granice miasta. Atakujący poszli za ciosem i szturmem wzięli Tczew. Ostatnie oddziały pruskie broniły się przy kościele farnym, gdzie zostały wzięte do niewoli.

W walkach o Tczew poległo tylko dwóch oficerów wojsk napoleońskich, za to wśród rannych znaleźli się m. in. gen. Jan Henryk Dąbrowski, który otrzymał postrzał w nogę (co uniemożliwiło mu wzięcie udziału w oblężeniu Gdańska), oraz jego syn, płk Jan Michał Dąbrowski. Musiano mu amputować rękę, co de facto zakończyło jego dobrze się zapowiadającą karierę wojskową. Prusaków zginęło około 150. Wielu utopiło się w Wiśle. Część żołnierzy mjr von Botha próbowała uciec po lodzie na drugi brzeg rzeki, jednak lód okazał się za słaby, a gen. Dąbrowski rozkazał ostrzelać rzekę z dział. Jak odnotował jeden z uczestników bitwy: „na Wiśle pod Tczewem widać było pływające kapelusze i warkocze.” Napoleon, ze swojej kwatery na zamku w Ostródzie, gratulował Dąbrowskiemu sukcesu i przyznał 14 krzyży Legii Honorowej. Cesarz nazwał też tczewską batalię „pierwszą polską bitwą”.

Zobacz również: D-Day w Helu. Inscenizacje, koncerty, dioramy

Walka o Tczew zainspirowała artystów. Opisy bitwy znajdziemy w „Popiołach” Stefana Żeromskiego oraz w wierszu „Batalia pod Tczewem” Hiacynta Jabłońskiego, uczestnika walk. Powstały też obrazy: „Szturm do Bramy Gdańskiej w Tczewie” Jana Rosena oraz „Zdobycie Tczewa przez Legiony Dąbrowskiego w 1807 r.” Jerzego Kossaka.

POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki