Mieszkańcy Trójmiasta starają się żyć zdrowo, ale nie zawsze udaje im się wytrwać w postanowieniach dotyczących prawidłowego trybu życia - wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Gdańskiego na zlecenie Centrum Medycznego Enel-Med, które w ostatnich dniach uruchomiło w Gdańsku pierwszą przychodnię wielospecjalistyczną.
Najbardziej dokucza nam stres. Dziewięć na dziesięć osób doświadcza w swoim życiu stresu i stanów niepokoju, część z nich uskarża się na stres permanentny, którego doznaje nawet codziennie.
- Porównując wyniki badania wśród mieszkańców Gdańska, Gdyni i Sopotu z analizą przeprowadzoną wśród osób mieszkających w pięciu największych miastach w Polsce (Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań i Łódź) trudno dostrzec duże rozbieżności - mieszkańcy wszystkich dużych miast są po prostu zestresowani - przyznaje lek. med. Anna Senderska, specjalista medycyny rodzinnej i dietetyk z Centrum Medycznego Enel-Med. - Warto jednak zauważyć, że mieszkańcy Trójmiasta rzadziej skarżą się na codzienny stres, a ponad 10 proc. twierdzi, że nie odczuwa go wcale.
W większości przypadków też wybierają właściwe metody rozładowania napięcia, czyli aktywność fizyczną lub kontakt z bliskimi osobami . Charakterystyczny jest natomiast fakt, że stres nieco częściej jest udziałem kobiet, osób młodszych oraz osób z wyższym wykształceniem. Około 15 proc. respondentów próbuje rozładować stres sięgając po papierosy i alkohol. Do palenia papierosów przyznaje się 30 proc. mieszkańców, głównie mężczyzn i osób ze średnim wykształceniem. Na szczęście im jesteśmy starsi, tym częściej udaje się nam uwolnić od tego nałogu.
Badani nie unikają także jedzenia typu fast food - aż 70 proc. przyznaje się do spożywania szybkich posiłków. Najczęściej jadają je osoby w wieku 20-35 lat (co jest związane z trybem życia).
Ponad połowa mieszkańców Trójmiasta stara się przestrzegać prawidłowych zachowań w zakresie diety, takich jak np. picie dużej ilości wody (74 proc.), jedzenie śniadania (77 proc.), warzyw i owoców (7 na 10 osób) czy regularne posiłki (57 proc.), ale jednocześnie wiele osób ulega pokusie spożywania napojów gazowanych (42 proc.), podjadania między posiłkami (1/3), pije kawę częściej niż dwa razy dziennie (34 proc.) i regularnie spożywa alkohol oraz słodycze (ponad 40 proc.).
- Choć osobom mieszkającym w Trójmieście zdarzają się żywieniowe grzechy typowe dla wszystkich mieszkańców krajów rozwiniętych, na tle innych miast w niektórych aspektach wypadają lepiej. Rzadziej objadają się przed pójściem spać, mniej dosalają potrawy, wybierają posiłki bez tłuszczów zwierzęcych. Z drugiej jednak strony, częściej sięgają po słodzone i gazowane napoje czy podjadają między posiłkami - dodaje dr Anna Senderska.
O zdrowe nawyki żywieniowe częściej dbają także osoby starsze oraz z wyższym wykształceniem (w przeciwieństwie do osób z wykształceniem najwyżej średnim).
Optymistyczne jest jednak to, że coraz więcej osób poświęca czas na aktywność fizyczną - łącznie blisko połowa badanych (49 proc.) uprawia sport kilka razy w miesiącu. Ruch preferują zazwyczaj osoby młode (20-35 lat), nieco częściej mężczyźni oraz osoby z wykształceniem wyższym. Regularne dłuższe spacery praktykuje 70 proc. badanych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?