Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trójmiasto: Zima bezlitośnie bije mieszańców po kieszeni

(mag,ewel)
O gigantycznych kosztach, które codziennie ponosimy w związku z surową i długą zimą.

Horrendalnie wysokie rachunki za ogrzewanie rujnują domowe budżety. A przecież śnieg i mróz oznaczają też inne dodatkowe wydatki. Tegoroczna zima nie dała się zbyć jesiennymi butami i kurtką bez grubej podpinki. A kiedy marzniemy - więcej jemy. Łakomstwu sprzyjają też długie wieczory, spędzane często przed telewizorem. Musimy więc wydać więcej na uzupełnienie zapasów w lodówce.

Ekstrawydatki wynikają też z konieczności wywiązywania się z rozmaitych przepisów. Nie możemy dopuścić, by wzdłuż płotu przy naszym domu leżał śnieg czy lód. Albo inwestujemy czas i sami biegamy z łopatą, albo wynajmujemy fachowców. I o ile z chodnikami jesteśmy w stanie uporać się sami, to dachy są już raczej poza naszym zasięgiem. Niektóre wydatki, jak np. zakup łopaty do odśnieżania, na szczęście nie są wysokie. Gorzej, gdy musimy wymienić akumulator, bo nasz stary nie sprostał mrozom.

Najgorsze jest to, że zima, choć już kosztowała nas majątek, potrwa prawdopodobnie jeszcze przynajmniej miesiąc. Nie możemy więc liczyć na odwilż w naszych portfelach.

Podrożeją sezonowe artykuły i usługi
Rozmowa z Adrianem Furgalskim, dyr. Zespołu Doradców Gospodarczych TOR
Czy Pana zdaniem sroga zima, np. ze względu na wyższe koszty transportu, może się odbić na cenach?
- W moim przekonaniu nie. Rzeczywiście transport drożeje, ale nie z powodu zimy, a wzrostu cen paliw i to może spowodować, że podrożeją takie towary, jak np. chleb, których wyprodukowanie kosztuje niewiele, a transport jest ważnym składnikiem ceny.
To może zwiększony popyt podbije ceny jednostkowe?
- Z tym się zgadzam. To zresztą normalne zjawisko ekonomiczne. Mieliśmy już taką sytuację, że nie można było dostać łopat do odśnieżania. Te, które sprzedawcy czy producenci wyjęli gdzieś z magazynów, miały już wyższą cenę. Podobnie było z sankami, czyli mówimy o artykułach sezonowych. Nie podejrzewam jednak, by podrożał np. węgiel, bo elektrownie mają duży zapas tego surowca i jest konkurencja tańszego węgla z importu. Ale już sól, którą posypywane są drogi, stała się problemem. Zaczęło jej brakować, sprzedaje się na pniu. Obawiam się, że tu rzeczywiście mogą być podwyżki.
Wiadomo, że latem zarabiają sprzedawcy i producenci lodów czy wody. Kto zarabia na zimie?
- Przede wszystkim producenci i sprzedawcy ciepłej odzieży. Sam pierwszy raz od wielu lat kupiłem mocno ocieplone buty. Poza tym rynek leków i parafarmaceutyków. Ale tu raczej nie chodzi o wzrost cen, co o zwiększenie zysków przez wzrost sprzedaży.
A jeśli chodzi o usługi?
- Tu faktycznie mieliśmy wzrost cen. Śnieżna zima i surowe przepisy dotyczące odśnieżania chodników czy dachów sprawiły, że ekipy odśnieżające podnosiły ceny. Zarabiają też firmy pomagające uruchomić samochody dotknięte problemem niskich temperatur.

Ciepłych butów nie ma
Na straganach z ciepłą, bawełnianą bielizną pustki. Trudno też o zimowe buty, a o takich za rozsądną cenę można nawet nie marzyć.
Trzeba się było też przeprosić z mało pociągającą, za to grubą i "oddychającą" bielizną. Do łask wróciły grube rajstopy i męskie kalesony. Wszystko dlatego, że jest nam po prostu zimno. Żeby się przekonać o skali zjawiska wystarczy zajrzeć na trwające wyprzedaże. - Wiem, że to głupota kupować czterolatce zimowe buty w styczniu, bo nie ma szans, że będą dobre w przyszłym roku, ale te, które miała do tej pory, okazały się za mało ocieplone - mówi pani Anna z Gdańska.
Szalejemy nie tylko na działach z odzieżą. Również sklepy spożywcze są bardziej oblegane. Na jedzenie podczas mrozów wydajemy średnio 100-150 zł więcej na rodzinę, niż np. we wrześniu. Chętniej kupujemy mięso, miód i cytryny. Z kolei za owoce i warzywa płacimy więcej, bo są droższe niż w sezonie. Więcej pieniędzy zostawiamy też w aptekach. Co jeszcze kupujemy? Łopaty do odśnieżania, akumulatory, odmrażacze do zamków i inne zimowe specyfiki do samochodów. Wiele osób, nie spodziewając się aż tak długiej zimy, musi też dokupić opał.

Grzanie droższe, woda bez zmian
O ból głowy przyprawią co niektórych rachunki za ogrzewanie.
Zima okazała się być szczególnie bezlitosna dla właścicieli jednorodzinnych domków.
Pani Ewa ma dom o powierzchni użytkowej 150 m kw. Na poddaszu grzejniki cały czas są przykręcone. Temperatura w domu - umiarkowana, średnio 21 stopni C w najcieplejszej kuchni, 18 stopni w sypialniach. Na gaz jest także ogrzewanie wody i kuchenka. Rachunki za gaz latem - około 250 zł, za przełom listopada i grudnia - 530 zł, za miesiąc od połowy grudnia do połowy stycznia - 820 zł. W ubiegłym roku, mimo że dom nie był jeszcze całkowicie uszczelniony, najwyższy rachunek za gaz wynosił 610 zł.
Za zimę słono też zapłacą mieszkańcy zwykłych mieszkań. Spółdzielnia zarządzająca blokiem, w którym mieszka pani Ola z Gdyni, ma osiedlową kotłownię gazowo-olejową. W styczniu za ogrzewanie 50-metrowego mieszkania zapłaciła 80 zł, mimo że przez połowę doby kaloryfery są skręcone. To dwa razy więcej niż w grudniu i blisko trzy razy więcej niż rok temu w styczniu.
- Surowość zimy widać wyraźnie po zużyciach ciepła. Rok temu było to 0,3 gJ, w zeszłym miesiącu 0,5 gJ, a w tym już 1 gJ -czyta rachunki pani Ola.
Ci, którzy ciepłą wodę i ogrzewanie mają bezpośrednio z miasta, mogą spać spokojniej. Rachunki za ogrzewanie będą wprawdzie wyższe, ze względu na bardzo niskie temperatury, a więc i większy pobór mocy, jednak woda, jak uspokaja Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, nie podrożeje. - Różnica w ponoszonych przez nas kosztach, spowodowana niższą temperaturą "początkową" wody, którą dostarcza Saur Neptun Gdańsk, jest niewielka - tłumaczy Arkadiusz Bruliński, rzecznik GPEC.

Schroniska dla bezdomnych
Gdańsk
- Noclegownia, ul. Żaglowa 1,tel. 58 342 13 14 (całodobowy telefon interwencyjny)
- Schronisko, ul. Przegalińska 135, tel. 58 308 05 94
- Schronisko, ul. Starowiślana 3, tel. 58 342 26 45
- Schronisko, ul. Równa 14, tel. 58 309 00 18
- Schronisko, ul. Sucharskiego 1, tel. 58 721 53 77
- Noclegownia, ul. Mostowa 1, tel. 58 721 50 70
- Schronisko, ul. Kochanowskiego 7a, tel. 58 344 31 49
- Schronisko, ul. Sztutowska 16 a, tel. 58 301 85 43
- Dom Samotnej Matki, ul. Matemblewska, tel. 58 348 03 70
- Stowarzyszenie Pomocy Osobom Wychodzącym na Wolność, ul. Sandomierska 55/57, tel. 58 802 02 92
- Ogrzewalnia na Dworcu Głównym PKP w Gdańsku

Gdynia
- Schronisko dla mężczyzn, ul. Chwarznieńska 93, tel. 58 624 95 91
- Schronisko dla bezdomnych kobiet, ul. Fredry 3, tel. 58 661 65 26
- Schronisko dla rodzin, ul. Leszczynki 153, tel. 58 667 02 22
- Schronisko dla osób bezdomnych uzależnionych od alkoholu, ul. Jana z Kolna 21, tel. 58 781 68 47
- Schronisko z funkcją interwencyjnego punktu noclegowego dla osób w stanie nietrzeźwości i upojonych alkoholem, ul. Janka Wiśniewskiego 24

Telefony alarmowe
- Zespół ds. Bezdomnych MOPS w Gdyni, tel. 58 662 00 11
- Centrum Powiadamiania Ratunkowego, tel. 58 660 22 03 i 662 22 04 (całodobowo)
- Straż Miejska tel. 986 (całodobowo)

Pamiętaj o zwierzętach
Zima to trudny czas nie tylko dla ludzi, ale także dla zwierząt. Pomóżmy im przetrwać mrozy!
Nie wszystkim zwierzakom udało się przeżyć zimę. Kilka gdańskich łabędzi zamarzło na śmierć. O wielu zagłodzonych czy zamarzniętych czworonogach czy ptakach pewnie nigdy się nie dowiemy. Tylko od nas ludzi zależy, czy jakoś obronią się przed mrozami.
O serce dla zwierzaków apeluje Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt OTOZ Animals. - Okażmy się odpowiedzialni. Uszczelnijmy słomą budy, nie pozostawiajmy zwierząt na dworze, szczególnie tych starych i chorych, dokarmiajmy ptaki - prosi Ewa Rudzińska z OTOZ Animals.
Pomocy potrzebują nie tylko nasze dziko żyjące zwierzęta, ale także te mieszkające w schroniskach. Oczywiście najwspanialszym gestem byłaby adopcja bezpańskiego psa czy kota, ale przyda się każda pomoc - i finansowa, i rzeczowa.
- Potrzebujemy karmy, starych kocy, ręczników, dużych sztuk odzieży - mówi Piotr Świniarski, kierownik gdańskiego schroniska.

- Schronisko w Gdańsku, ul. Przyrodników 14, tel. 58 522 37 80
- Schronisko w Gdyni, ul. Małokacka 3A, tel. 58 622 25 52
- Schronisko w Sopocie, ul. 1 Maja 32, tel. 58 551 24 57

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki