Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wejherowo: Nie udało się przesłuchać ostatnich świadków

Tomasz Smuga
Przed wejherowskim Sądem Rejonowym mieli we wtorek stanąć ostatni świadkowie z aktu oskarżenia w sprawie proboszcza z Bojana. Przypomnijmy, że duchownemu postawiono zarzuty molestowania i rozpijania małoletniej. Do wtorkowego przesłuchania jednak nie doszło, ponieważ sędzia prowadzący proces znajduje się na zwolnieniu lekarskim. Kolejna rozprawa prawdopodobnie odbędzie się pod koniec stycznia przyszłego roku.

W akcie oskarżenia widnieje 17 świadków. Do przesłuchania zostało jeszcze dwóch.

- Wówczas strony będą mogły wnosić wnioski o przesłuchanie innych świadków bądź jeszcze raz tych samych oraz przedstawić nowe dowody w sprawie - tłumaczy adwokat Bogdan Senyszyn, pełnomocnik poszkodowanej.

Zdaniem Senyszyna, proces nie będzie toczyć się latami.

- To nie są gospodarcze sprawy, tasiemcowe, które wymagają większego rozpoznania i nie wiadomo ilu okoliczności - wyjaśnia.

Strona oskarżonego nadal nie chce wypowiadać się w tej sprawie. Przypomnijmy, że do bulwersujących zdarzeń miało dojść rok temu. Nastolatka podczas przygotowań do bierzmowania zwierzyła się duchownemu ze swoich problemów, ten zaproponował dłuższą rozmowę u siebie na plebanii. Dziewczyna następnego dnia zadzwoniła do księdza i umówiła się na spotkanie w godzinach popołudniowych.

Podczas wizyty, jak twierdzi nastolatka, duchowny zrobił jej kilka drinków i zachęcił do ich wypicia. Później, mimo protestów i prób wyswobodzenia, miał posadzić 15-latkę na kolanach, całować i czule obejmować. Po dalszych protestach duchowny puścił dziewczynę, a ta wystraszona wróciła do domu i o zdarzeniu opowiedziała rodzicom. Ci po kilku dniach złożyli doniesienie na policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki