Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła na czterech łapach. Co dwa psy, to nie jeden. Porady trenerki zwierząt

Dorota Abramowicz
Starsze psy tolerują maluchy, traktując je bez większej ekscytacji. Nie chcą się z nimi bawić. Optymalna różnica wieku to dwa lata,  bo taki dwulatek może już być dobrze ułożonym psem
Starsze psy tolerują maluchy, traktując je bez większej ekscytacji. Nie chcą się z nimi bawić. Optymalna różnica wieku to dwa lata, bo taki dwulatek może już być dobrze ułożonym psem Dominika Gayda-Pimlott
Świadoma decyzja o wprowadzeniu do domu drugiego psa może przynieść nam wiele korzyści - mówi Miriam Gołębiewska, trenerka i psycholog zwierząt.

Będzie awantura - pisze pani Ewa. - Mamy trzyletnią sukę, Grandę, mieszańca podobnego do szpica, która zawsze bardzo broniła swego terytorium. Teraz, ze względu na chorobę teścia, musimy zaopiekować się jego wyżłowatą, siedmioletnią Niną. Obie „panie” tolerują się na neutralnym gruncie, jednak wzajemne wizyty w domach zawsze prowadziły do konfliktów. Jak w miarę bezboleśnie przeprowadzić Ninę do naszego domu?
Zgadzam się z panią Ewą, że sytuacja nie jest komfortowa, ale można podjąć działania, które ograniczą problemy. Na pewno trzeba zarówno psy, jak i sam dom do tego przygotować. Jeśli jest na to czas, warto zacząć od wspólnego wyprowadzania suk na spacery. Niech się lepiej poznają, pobawią. Po kilku dniach wchodzimy z Niną do domu.

Najpierw wprowadzamy czworonożnego gościa?

Najlepiej, by psy weszły do mieszkania w tym samym czasie. Potrzebne będą do tego dwie osoby, trzymające obie suki na smyczach. Pierwsza przekracza próg Granda, za nią Nina. W tym samym momencie spuszczamy je ze smyczy i uważnie obserwujemy, by nie dopuścić do starcia. W domu należy wydzielić osobne miejsca dla psów. Zarówno na legowiska, jak i na karmienie. Na pewno nie wolno dawać im jedzenia z jednej miski. Jeśli Granda była karmiona np. w kuchni, to Nina powinna otrzymywać posiłek w przedpokoju.

Czy zamykamy psy w odrębnych pomieszczeniach?

Tylko w najgorszym wypadku, bo izolacja może doprowadzić do eskalacji konfliktu. Takie sytuacje są sprawdzianem dla właścicieli, na ile wyszkolili psa. Jeśli kontrolujemy zachowanie naszego czworonoga, jest on dobrze wychowany, historia ta będzie miała dobre zakończenie. Osobiście uważam, że świadoma, odpowiedzialna decyzja o wprowadzeniu do domu drugiego psa może przynieść wiele korzyści i prawdziwej przyjemności dla właścicieli. Z zastrzeżeniem, że będziemy mieli warunki i czas na zajmowanie się psami.

Czytaj więcej porad Miriam Gołębiewskiej z cyklu "Szkoła na czterech łapach"


Namawia Pani, by od razu kupować dwa, trzy psy?

Skądże! Nikogo nie mam prawa namawiać do rzucania się na głęboką wodę. Zacznijmy od jednego, którego od początku będziemy socjalizować i dobrze wychowywać. Dopiero kiedy podrośnie, można wprowadzić do domu szczeniaka.

Czyli kiedy?
Optymalna różnica wieku to dwa lata, bo taki dwulatek może już być dobrze ułożonym psem. Chociaż można też później decydować się na następnego psa. Należy jednak wiedzieć, że starsze psy z mniejszym entuzjazmem przyjmują maluchy. Już pięcio-, sześciolatki nie przepadają za szczeniakami, które potrafią być dla takiego seniora dość uciążliwe. Jeśli pies ma 12-13 lat i nie jest w najlepszej kondycji, obecność szczeniaka staje się męcząca.

Czy może pogryźć szczenię?
Raczej warknąć. Przeważnie starsze psy tolerują maluchy, traktując je bez większej ekscytacji. Nie chcą się z nimi bawić. W takiej sytuacji trzeba dać czas obu stronom, nie dopuszczając do konfliktów. Mówiłam już o osobnych miskach, podobną zasadę jak przy jedzeniu musimy stosować podczas zabawy. Nie rzucamy psom jednej piłki, kupujemy drugi gryzak.

Głaszczę jednego psa i natychmiast pojawia się drugi, odpychając „konkurenta”. Jak zaradzić psiej zazdrości?

Jest to typowe zachowanie, któremu należy przeciwdziałać od początku. Najważniejsza jest konsekwencja - jeśli taki zazdrośnik wpycha się przed drugiego psa, nie głaszczemy go, bo może to potraktować jako nagrodę. Odsyłamy go na miejsce. Pies szybko zrozumie, że nie jest to metoda na zdobycie zainteresowania człowieka.

To na koniec proszę powiedzieć, jakie - prócz większych kosztów i obowiązków - możemy mieć korzyści z trzymania większej liczby psów?
Nieprawdziwe jest twierdzenie, że zwierzęta dążą w takiej sytuacji do ustalenia hierarchii w stadzie. Ogromną przyjemność daje obserwowanie rodzącej się przyjaźni między psami. A potem obserwowanie, jak się radośnie witają po dłuższym rozstaniu, jak wspaniale się ze sobą bawią. Jeśli mamy dobrze ułożonego starszego psa, to przychodzący do domu szczeniak o wiele szybciej uczy się u jego boku pożądanych zachowań. Dobrze jest, gdy po jakimś czasie wspólnie szkolone psy słuchają każdy „swojej” komendy. Czyli np. jeden biegnie po piłkę, a drugi w tym samym czasie przynosi patyk. Wejście do domu młodziaka daje też wiele korzyści dla seniora, który podczas nieobecności opiekuna nie leży, nudząc się, ale ma okazję do wspólnej zabawy. I dzięki stałej aktywności może żyć dłużej w niezłej formie.

Masz problem ze swoim zwierzakiem? Zadaj pytanie trenerowi psów. Swoją wiedzą podzieli się z naszymi Czytelnikami Miriam Gołębiewska, znana trenerka psów i psycholog zwierząt. Pytania do naszego eksperta prosimy wysyłać na adres [email protected]

Czytaj również:
Szkoła na czterech łapach. Zwierzęta umieją wybaczać
Miriam Gołębiewska: Zanim weźmie się psa, należy spojrzeć w lustro
Szkoła na czterech łapach. Jak dobrze wychować malucha?
Szkoła na czterech łapach. Na pytania Czytelników odpowiada Miriam Gołębiewska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki