Według planu KGB

Ryszard Majdzik, działacz Solidarności jak podaje Wikipedia, siedząc vis-á-vis Jana Rulewskiego, krzyczał: - Uważałem pana za bohatera, a teraz wsadziłbym pana do kryminału! Naród nie jest głupi. Radzę, pakujcie się i uciekajcie, bo oszukaliście naród! Działacz Majdzik zastosował tu, co zrozumiałe, liczbę mnogą, ponieważ nie tylko Rulewski jest winien nieszczęścia, które spotkało Polskę. W internecie znalazłam informację, że pan Majdzik dostał sto tysięcy złotych odszkodowania za internowanie w stanie wojennym, choć żądał pięciuset tysięcy złotych. Ale to nie ma oczywiście nic do rzeczy.

W TVP Info wystąpił też Jerzy Targalski, historyk, politolog i publicysta: - Neosolidarność działała według planu KGB. „Bolek” rozdawał zaświadczenia… Ktoś inny (nie zdążyłam zapisać nazwiska) dodał: - Kiszczak wygrał wybory, wprowadził demokrację w Polsce.

Wreszcie mamy, jak kiedyś w Radiu Wolna Europa, wiadomości dobre czy złe, ale zawsze prawdziwe. To niezaprzeczalna zasługa prezesa Kurskiego. Nie rozumiem zatem, czemu wygwizdano go w Opolu?

Osobiście uważam, że trzeba się cieszyć z wyborów roku 1989, bo Jarosław Kaczyński dzięki zdjęciu z Lechem Wałęsą został wtedy senatorem z Elbląga. Gdyby nie to, jego kariera pewnie potoczyłaby się inaczej, być może do dziś pracowałby w bibliotece uniwersyteckiej. Ile straciłaby na tym Polska? Strach pomyśleć.

Tak czy owak jedna uroczystość 4 czerwca udała się nad podziw. Ukazano narodowi odzyskany obraz zatytułowany „Gęsiarka”, który kiedyś skradł był z Pałacu Prezydenckiego pewien kelner. Ufam, że uda się znaleźć drugie zaginione dzieło pt. „Bydło na pastwisku”. Przyda niewątpliwie blasku pałacowym wnętrzom.