W Rudzie Śląskiej pijany kierowca seata jadąc z dużą prędkością zatrzymał się dopiero na barierkach energochłonnych

Mężczyzna w wieku 22 lat w Rudzie Śląskiej prowadził samochód pod wpływem alkoholu i poruszał się z nadmierną prędkością. Wskutek nieodpowiedzialnego zachowania doprowadził do zdarzenia drogowego, jakie miało miejsce w sobotę, 16 marca 2024 roku po północy. Jak informuje policja, jechał wówczas ulicą Klary, nie zwalniając przed skrzyżowaniem z ulicą 1 Maja. W efekcie kierowca nie zapanował nad autem i zatrzymał się dopiero na barierkach energochłonnych.

– Kilkanaście minut po północy, pijany kierowca seata jadąc ulicą Klary, nie wiedział, że kończy się ona na 1 Maja. Z całym impetem przeleciał przez skrzyżowanie i zawisł na barierkach energochłonnych, tuż nad DTŚ – podaje Policja Śląska.

Jak się później okazało, mężczyzna miał w organizmie ponad 1,2 promila.

Po zdarzeniu 22-letni mieszkaniec Zabrza oddalił się od samochodu i w rozmowie telefonicznej poprosił swoją dziewczynę, aby zamówiła mu taksówkę, którą następnie odjechał w kierunku Zabrza. Opowiedział o całej sytuacji jej kierowcy, który przekonał go do powrotu na miejsce zdarzenia oraz przyznania się do winy. Zastał tam policjantów, którzy zdążyli już tam dotrzeć.

– Dyżurny otrzymał informację o tym zdarzeniu i zadysponował tam patrol drogówki. Gdy policjanci przyjechali na miejsce w samochodzie ani obok nikogo nie było. Po chwili podjechała taksówka, z której wysiadł młody mężczyzna, przyznając się to kierowania tym pojazdem. Po krótkiej rozmowie mundurowi znali już przebieg zdarzenia i przyczynę tej kolizji – informuje Policja Śląska.

Służby, które pracowały na miejscu zdarzenia usunęły pojazd z barierek, a samochód został odholowany na parking. Z kolei kierowca seata trafił na komendę policji w Rudzie Śląskiej, gdzie przeprowadzono mu badania na obecność alkoholu w organizmie. Za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości 22-latkowi grozi wysoka grzywna oraz kara pozbawienia wolności.