To ich reakcja na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, na mocy którego ma zostać rozebrana jedna z altan w Warszawie. Nie wierzę, żeby urzędnicy nadzoru budowlanego na podstawie jednego wyroku chcieli wypowiedzieć wojnę prawie 900 tysiącom działkowców w całej Polsce. Ale rozumiem obawy działkowców i chęć doprowadzenia do zmiany ustawy, która jednoznacznie określałaby, co to jest altana działkowa. Bo jak się okazuje, niewystarczający jest istniejący już zapis, mówiący o tym, że na altany o powierzchni do 35 m kw. i wysokości 5 m nie ma obowiązku uzyskiwania pozwolenia na budowę. Brakuje opisu tego, czym jest altana, więc trzeba to zrobić jak najszybciej. Taka zmiana jest konieczna, bo dzięki niej przyszłość domków ogrodowych nie będzie uzależniona od kaprysu urzędnika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?