21-latek przyjechał z kolegami do siedziby malborskiej policji w nocy z czwartku na piątek (19/20 stycznia). Przez okienko poinformował dyżurnego KPP, że chce skorzystać z alkomatu znajdującego się obok na ścianie. Po chwili wyszedł z komendy, zasiadł za kierownicą samochodu i odjechał. Dyżurny ma jednak możliwość obserwowania badania i zauważył, że zapaliła się czerwona lampka, co oznaczało, że urządzenie wykryło alkohol w organizmie mężczyzny.
Wysłany patrol policji zatrzymał samochód do kontroli na alei Rodła.
- Kierowca próbował jeszcze zamienić się miejscami z pasażerem - mówi mł. asp. Katarzyna Marczyk z Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Malborku. - Badanie alkomatem [wykonane na miejscu zatrzymania, dop. red.] wykazało, że 21-letni mężczyzna miał w organizmie 0,54 promila alkoholu.
Przekroczenie nieznaczne, ale już oznaczające, że prowadził auto w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) i będzie odpowiadał za przestępstwo, a nie za wykroczenie. Młody kierowca popełnił jeszcze jedno przestępstwo - zlekceważył sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który cały czas go obowiązuje. Zresztą, jak informuje policja, nie był to pierwszy raz, gdy notowano go za jazdę bez uprawnień.
Co ciekawe, w samochodzie znajdowała się osoba, która ma uprawnienia do kierowania i była trzeźwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?