Zaginiony Marcin Szcześniak ostatni raz był widziany w Kartuzach 18 lipca. Jego ojciec alarmuje media, że nie ma kontaktu z 29-letnim synem, który mieszka poza rodzinnym domem w Borkach, w powiecie bartoszyckim i pracuje na budowie w Chwaszczynie.
Ojciec Marcina ze swoimi przeczuciami i podejrzeniami podzielił się z reporterem Radia Gdańsk, powodując medialną wrzawę. Swoje oskarżenia skierował wobec funkcjonariuszy insynuując, że syn nie opuścił komendy policji, gdzie trafił po interwencji w Chwaszczynie. Ojciec przypuszcza, że być może syn został pobity i wywieziony nie wiadomo dokąd.
- Marcin Szcześniak został zatrzymany w Chwaszczynie 17 lipca - mówi Jarosława Krefta, rzecznik kartuskiej policji. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że mężczyzna wbiega na jezdnię, trzymając prawdopodobnie nóż czy kamień. Stwarzał realne zagrożenie. Wysłany na interwencję patrol brał udział w kolizji drogowej w Miszewie, po 29-latka wysłano dzielnicowych. Ujęli mężczyznę i dowieźli do komendy w Kartuzach, gdzie został osadzony w pomieszczeniu dla zatrzymanych. Alkomat wskazał ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie.
Dzień później, około godz. 11 zatrzymany mężczyzna opuścił komendę. Pytał dyżurnego o drogę na dworzec autobusowy.
Ponieważ funkcjonariusze zgarnęli 29-latka z drogi, jego koledzy z pracy nie wiedzieli, co się stało. Jeden z nich poinformował ojca pana Marcina, że syn zniknął. 18 lipca po południu ojciec zawiadomił o zaginięciu syna policję w Bartoszycach.
- Koledzy z Bartoszyc wprowadzili je do systemu - uzupełnia J. Krefta. - Wtedy poinformowaliśmy ich, że 29-latek był zatrzymany w Kartuzach i został zwolniony. Odwołano alarm o poszukiwaniu mężczyzny.
Gdy syn Marcin nie skontaktował się z ojcem, ten 20 lipca pojawił się w Kartuzach i złożył zawiadomienie o zaginięciu syna. Policjanci ponownie zajęli się sprawą. 23 lipca opublikowali w mediach informację o poszukiwaniach Marcina Szcześniaka.
- Bierzemy pod uwagę wiele opcji - być może udał się autostopem do miejsca zamieszkania w Pruszczu Gdańskim? - mówi Krefta. - Może nie chce mieć kontaktu z rodziną? Wierzymy, że jest cały i zdrowy. Jednak rozważamy wszystkie możliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?