Protestujący przeciwko opłacie hotelarze ze Stegny twierdzą, że pieniądze pochodzące z tego swoistego podatku gmina powinna inwestować w infrastrukturę turystyczną. Ich zdaniem, tak się nie dzieje. Ponadto narzekają, że pobór opłaty to dodatkowe zadanie.
- Protest sprawia, że sami pozbawiamy się wpływów - odpowiadają władze Stegny.
Jolanta Kwiatkowska, wójt gminy Stegna, chce jeszcze przed najbliższym sezonem zatrudnić inkasenta, który będzie pobierał w ośrodkach opłatę klimatyczną. Podobny mechanizm funkcjonuje w Łebie, choć - jak twierdzi burmistrz miasta Andrzej Strzechmiński - wpływy z turystycznego podatku i tak powinny być większe. Miasto zamierza uszczelnić pobór opłat zatrudniając dodatkowych inkasentów.
- Wysokości opłaty wpływającej do miejskiej kasy są zafałszowane - mówi Strzechmiński. - Na dzień dzisiejszy nie ma sprawnego mechanizmu kontroli tego, ile osób przebywa w mieście i jaka część uiszcza opłatę.
Czytaj również: Kwaterodawcy nie chcą w Stegnie uzdrowiska
Z kolei w Sopocie nie obowiązuje opłata klimatyczna, ale... wyższa, wynosząca 4 zł - opłata uzdrowiskowa. Na zniżkę liczyć mogą jedynie niepełnosprawni, inwalidzi i kombatanci. Mimo to władze miasta przekonują, że nie ma na tym tle konfliktów z hotelarzami.
W Stegnie opłaty miejscowej od turystów nie pobiera od trzech lat przynajmniej połowa właścicieli ponad 100 ośrodków i kwater w Stegnie.
- Z moich obliczeń wynika, że gdyby wszystkie duże obiekty turystyczne ze Stegny pobierały opłatę miejscową, to na konto samorządu wpłynęłoby około 600-700 tys. zł. Tak jednak nie będzie. Gmina zarobi co najwyżej 100 tys. zł. - mówi Piotr Wiatr, wiceprzewodniczący Rady Gminy Stegna. - Może dobrym pomysłem byłoby wprowadzenie specjalnej uchwały, która mówiłaby, że wszystkie pieniądze z opłaty miejscowej zostaną wykorzystane na jakąś inwestycję turystyczną, którą wskażą mieszkańcy. Na pewno na najbliższej komisji poruszymy ten temat.
Czytaj także:**Stegna: Właściciele pensjonatów protestują, gmina traci**
W ubiegłym roku wójt Stegny zadeklarowała, że jeżeli z opłaty miejscowej uda się zebrać więcej niż planuje samorząd, to środki z nadwyżki zostaną przeznaczone na zadania związane z turystyką, wskazane przez mieszkańców. Ten pomysł zdał egzamin tylko w sąsiednim Jantarze.
Władze gminy Stegna, wiedząc, że w tym roku będzie podobnie, mają zamiar zatrudnić inkasenta. Pracownik urzędu będzie chodził po ośrodkach i zbierał pieniądze z opłaty. Jeśli jednak właściciele ośrodków nie będą chcieli wpuścić inkasenta na swój teren, to ten będzie przyjmował wpłaty od turystów w biurze.
- Życzę gminie powodzenia przy zbieraniu opłaty miejscowej. My nie będziemy jej zbierać dopóki nie dostaniemy zapewnienia, że te pieniądze zostaną przeznaczone na rozwój turystyki w naszej miejscowości - mówi Andrzej Stupkiewicz, prezes stowarzyszenia Turystyczna Stegna.
Co ciekawe, urząd nie może zmusić właścicieli ośrodków wczasowych i kwater prywatnych do pobierania opłaty miejscowej. Kontrola poboru opłaty może zostać skierowana jedynie do osób, które zawarły z urzędem umowę cywilno-prawną na pobór opłaty, gdyż z chwilą podpisania tej umowy przyjmują na siebie obowiązki inkasenta.
- Opłata miejscowa mnie nie dotyczy, bo jest ona zależnością między turystą a gminą - mówi Wojciech Włodarski, właściciel ośrodka wczasowego "Kazimierzówka" w Stegnie. - Ja na pewno nie będę pracował dla gminy jako inkasent opłaty miejscowej. Turystów, którzy przyjeżdżają do mojego ośrodka informujemy, że mogą w urzędzie gminy lub w banku uiścić opłatę miejscową za pobyt w Stegnie.
Czytaj również: Malbork rezygnuje z poboru tzw. opłaty klimatycznej
Opłatę miejscową powinien zapłacić każdy turysta przyjeżdżający do miejscowości wypoczynkowej. W nadmorskich miejscowościach gminy Stegna ta opłata wynosi 1,80 zł od osób dorosłych i 90 gr od dzieci i młodzieży uczącej się. Pobierana jest najczęściej w recepcjach ośrodków wczasowych. Turyści płacą za każdy dzień pobytu. Pieniądze zebrane z opłaty miejscowej trafiają następnie do samorządu. Inkasenci (najczęściej właściciele ośrodków wczasowych) mają z tego 10 proc. prowizji.
O TYM SIĘ MÓWI NA POMORZU:
* Pomorze: Nie pojadą do sanatorium, bo lekarze robią błędy
* Pomorze: Rozprawy sądowe będą wkrótce nagrywane
* Lech Wałęsa musi przeprosić Ryszarda Czarneckiego - wyrok sądu w Gdańsku
* Zatrzymano sprawców bestialskiego spalenia psa w Starogardzie Gdańskim
* Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz przekaże pół miliona zł na film "Wałęsa"
* Wkrótce wybory szefa pomorskiego SLD
* Pow. wejherowski: Spalone zwłoki w lesie w Strzebielinie
WYWIADY, OPINIE, KOMENTARZE:
* Barbara Szczepuła: O czerwonych dziennikarzach
* Michał Samet: Grass wyrządził Żydom krzywdę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?