- Moim zdaniem, poszerzenie granic o miejscowości z naszej gminy to największa bzdura, jaką mogli wymyślić radni miejscy - mówi otwarcie Anna Sobczuk-Jodłowska, wójt gminy Ustka. - Dzisiaj śmiało mogę zaryzykować takie stwierdzenie. Na piątkowej sesji absolutoryjnej pojawi się stanowcze wezwanie Rady Miejskiej w Ustce do odstąpienia od pomysłu pod groźbą nałożenia embarga.
Ustka: Konflikt o granice kurortu
Jak na razie Sobczuk- Jodłowska nie chce zdradzać, w jakich obszarach miałaby zostać ograniczona współpraca z miastem. Jednym z nich może być uniemożliwienie kurortowi dostępu do złóż borowinowych, a to zagrażałoby usteckiemu statusowi uzdrowiska.
- Trwają prace w poszczególnych komisjach i toczą się dyskusje o to, w jakich obszarach nasza współpraca zostanie zablokowana - tłumaczy wójt. - To okaże się na sesji.
Władze Ustki takiego stanowiska się jednak nie obawiają.
- Chcemy współpracować z gminą, a nie walczyć - zaznacza Jacek Cegła, rzecznik usteckiego magistratu.
Pomysł powiększenia kurortu o nowe tereny inwestycyjne pojawił się na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Ustce.
Cegła zaznacza, że inicjatywa wyszła od części mieszkańców ościennych miejscowości. - Ustka ma markę i to mieszkańcy gminy wystąpili z taką sugestią - mówi. - Klamka jeszcze nie zapadła. Ostatecznie wszystko wyjaśnią konsultacje społeczne.
Czytaj też:
Brak zgody rządu na zmianę granic Gdańska i Sopotu
Słupsk liczy na to, że rząd wyda zgodę na zmianę granic
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?