Kanapka służyła też do zawierania przyjaźni - można było się nią wymieniać, a nawet obdarowywać co biedniejszych kolegów. W moim szkolnym sklepiku nie było zdrowej żywności, były pączki i drożdżówki i przepysznie chemiczna oranżada.
PRZECZYTAJ TAKŻE: 81 proc. młodych Pomorzan przyznało, że marnuje żywność, ponieważ od przygotowanych przez rodziców kanapek woli przekąski i słodycze
Ale pieniądze wydawaliśmy na inne rzeczy. Niezdrowa żywność odchodziła na dalszy plan, bo trzeba było zbierać na gitarę albo na magnetofon.
Teraz, jak widać, czasy się zmieniły. Dzieci nie narzekają na brak pieniędzy. Nie muszą na nic oszczędzać, bo wszystko mają. Z tego też powodu wolą kupić słodycze niż jeść obciachowe kanapki. Oto najlepszy - choć bolesny - dowód na dobrobyt panujący w naszym kraju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?