Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uciążliwy sąsiad w Gdańsku Wrzeszczu. Hałasuje, śmieci, jest agresywny [ZDJĘCIA]

Monika Jankowska
W poniedziałek uciążliwy  lokator budynku przy ul. Grunwaldzkiej 222 powyrzucał przez okno sprzęty ze swojego mieszkania
W poniedziałek uciążliwy lokator budynku przy ul. Grunwaldzkiej 222 powyrzucał przez okno sprzęty ze swojego mieszkania Karolina Misztal
Co noc wyje jak hiena. Najgorzej było w poniedziałek, kiedy wyrzucał rzeczy przez okno - mówią mieszkańcy budynku przy ul. Grunwaldzkiej 222 w Gdańsku. Ich gehenna trwa już dwa tygodnie. Lokatorzy przypuszczają, że sąsiad może mieć problemy psychiatryczne.

Meble i sprzęty leżały porozrzucane w poniedziałek w ogródku przy ul. Grunwaldzkiej 222. Zdesperowani i przerażeni mieszkańcy zadzwonili do „Dziennika Bałtyckiego“ i poprosili o pomoc. Okazało się, że rozmaite rzeczy przez całą noc z niedzieli na poniedziałek wyrzucał ze swojego okna jeden z lokatorów. Według relacji świadków, był agresywny, wrzeszczał i zwyzywał jednego z sąsiadów, kiedy ten próbował przemówić mu do rozsądku. Tej nocy nikt z mieszkańców nie zasnął.

- Wszystko dosłownie leciało z tego okna. Boimy się wyjść z mieszkania, zwłaszcza po zmroku. Wieczory są straszne. Ten człowiek wyje jak jeleń na rykowisku, jak hiena cmentarna. Potem włącza muzykę na cały regulator. I wali w ściany, w szafki kuchenne. Tak się dzieje każdej nocy - mówi pan Ryszard, który mieszka nad uciążliwym lokatorem. - Tu żyją starsi ludzie, chcemy spokoju, a nie ciągłych awantur.

- Ja się najbardziej boję pożaru - dodaje pani Janina. - Niech mu papieros wypadnie, niech spadnie na podłogę, to nie tylko u niego, ale i u mnie będzie się palić. Niech to będzie nad ranem, gdzie człowiek w końcu na godzinę zaśnie. Przecież zanim się zorientuję, to będzie już za późno. Boję się też o samochód. Kto wie, co mu do głowy przyjdzie. Jak podpali jeden, to od razu wszystkie auta się zajmą. Jestem po zawale, ciśnienie mi skacze... Z tym człowiekiem nie ma żartów, nikt nie wie, co mu jeszcze do głowy przyjdzie. Raz przechodziłam obok niego - napluł mi prosto w twarz, chociaż nic mu nie zrobiłam.

- Ostatnio odpalił racę! Działo się to w zeszły piątek. Dobrze, że na zewnątrz, a nie w środku! - dodaje pani Zuzanna. - Śmierdziało, aż człowiek nie mógł oddychać.

- Siedziałam wtedy w kuchni. Nagle tak strzeliło, myślałam, że to z pistoletu ktoś strzela - mówi dalej pani Janina. - Nawet ludzie, którzy mieszkali w blokach naprzeciwko, się przyglądali.

Lokatorzy zgodnie mówią, że ich gehenna rozpoczyna się z reguły około godz. 22. Przypuszczają, że mężczyzna może zażywać jakieś środki. - Mieszkam tu od dzieciństwa, ale nigdy się nie bałam tak, jak w te ostatnie dni - mówi nam pani Zuzanna.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Komendę Miejską Policji w Gdańsku. - Otrzymaliśmy informację od mieszkańców, że ten mężczyzna, mieszkaniec ich kamienicy, zachowuje się agresywnie. Policjanci od razu przyjechali na miejsce, wezwaliśmy też pogotowie ratunkowe - mówi Aleksandra Siewert z gdańskiej KMP - Razem z ratownikami przewieźliśmy mężczyznę do szpitala na Srebrzysko, aczkolwiek z naszych informacji wynika, że został on ze szpitala zwolniony. Dzielnicowy regularnie odwiedza tych mieszkańców.

Dodatkowo policjantka informuje, że skontaktowano się z rodziną uciążliwego lokatora.

- Poprosiliśmy, aby zainteresowali się jego losem, gdyż mężczyzna mieszka sam i najwyraźniej potrzebna jest mu pomoc. Apelujemy do mieszkańców, że jeżeli okaże się, że mężczyzna znowu jest agresywny, czym prędzej zaalarmowali funkcjonariuszy - mówi Siewert.

Do redakcji "Dziennika Bałtyckiego" zadzwoniła matka mężczyzny. Kobieta twierdzi, że stara się jak tylko może pomóc synowi, nie jest jednak w stanie pilnować go non stop. Pomaga też rodzina. W poniedziałek w sprzątaniu bałaganu wokół kamienicy brał udział ojczym, który przyjechał na miejsce jak tylko usłyszał, co się stało.

Imiona lokatorów, na ich życzenie, zostały zmienione

Czytaj również: Mieszkańcy skarżą się na uciążliwy plac budowy apartamentowców Nowa Grobla w Gdańsku

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki