Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tramwaj Morena-Wrzeszcz. Czy naprawdę skorzystają mieszkańcy? [LIST CZYTELNIKA]

Czytelnik
Linia tramwajowa GP-W ma być gotowa w 2019 roku
Linia tramwajowa GP-W ma być gotowa w 2019 roku mat. prasowe
Szanowni Państwo, Pisaliście na swoich łamach o koncepcjach tramwaju przez Wileńską, o krytycznej ocenie tegoż projektu przez lokalnych specjalistów, a także o proteście mieszkańców przeciwko tejże inwestycji. Jako jeden z inicjatorów i autorów tegoż protestu uznałem za wskazane wypowiedzenie się także po najnowszej publikacji w Dzienniku Bałtyckim.

O wariancie z tramwajem w tunelu na ulicy Wileńskiej bardzo krytycznie wypowiedzieli się specjaliści z Politechniki Gdańskiej, o czym Państwo pisaliście w swojej publikacji. Wskazali oni na wysoki koszt, długi czas dojazdu i komplikacje techniczne podczas ewentualnej realizacji. Do tego dodajmy koszty społeczne. Przeciwko tej koncepcji protestowała też spora grupa mieszkańców, pisząc pismo do władz Gdańska.

Czytaj: Tramwaj pojedzie z Moreny i Gdańska Południa do Wrzeszcza [WIZUALIZACJE ]

O tym fakcie informowała TVP Gdańsk, a także Dziennik Bałtycki. Najwyraźniej te opinie nie mają dla decydentów żadnego znaczenia, bo z uporem godnym lepszej sprawy forsują koncepcję, która będzie nas kosztować grube miliony, a jej sens wydaje się mocno wątpliwy. Po co to wszystko ? Na pewno najbardziej skorzystają na tym projektanci, autorzy koncepcji i firmy, którym przypadnie w udziale realizacja (mam dziwne przeczucie, że nie będą to firmy trójmiejskie). Czy naprawdę skorzystają na tym mieszkańcy ? A kogo to obchodzi ?

Z Państwa publikacji wynika, że sprawa wydaje się przesądzona, a ewentualne dalsze rozwiązania będą przedmiotem konsultacji społecznych. Opinia nas, mieszkańców dzielnicy Diabełkowo zdaje się nikogo nie obchodzić, bo najwyraźniej zostaliśmy z tych konsultacji wyłączeni. Zapewne uznano, że protestami nie ma co się przejmować – nie pierwszy raz zresztą. A jako uczestnik wielu tzw. konsultacji społecznych wiem, że większość z nich to farsa mająca wykazać rzekome zainteresowanie władzy opinią mieszkańców. Sprowadzają się one do przekazania informacji o podjętej decyzji i wyrażeniu zdumienia, że nie wszyscy są nią zachwyceni.

Żałuję bardzo, że w moim mieście jest tylu wizjonerów, ale brakuje zwykłego gospodarza, wsłuchującego się w potrzeby ludzi. Widać to po fatalnym stanie ulic, chodników, czy niesławnych dziurach wstydu. Zamiast wydawać miliony na kontrowersyjne projekty, lepiej zadbać o zwykłe, przyziemne i najpilniejsze potrzeby. Tylko, że one nie wyglądają tak spektakularnie na wizualizacjach.

Z poważaniem
Dariusz Mazurowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki