- W całej masie odpadów, które zagospodarowujemy w naszym zakładzie, a jest tego rocznie około 280 tysięcy ton znajdujemy wiele ciekawych rzeczy - mówi Iwona Bolt, rzecznik prasowy ZU w Szadółkach. - Podczas odzyskiwania surowców takich jak makulatura nagminnie znajdujemy na przykład książki; z metali i tworzyw sztucznych wyławiamy zegarki z mosiądzu, pojemniki, łyżeczki. Z wyrzuconych płyt CD moglibyśmy pewnie ułożyć całą dyskografię niejednego polskiego lub zagranicznego artysty. Nie brakuje także pluszaków i torebek damskich.
Na taśmach w sortowni w odpadach zmieszanych można póki co zobaczyć pełne spektrum elementów życia domowego mieszkańców Gdańska i okolicznych gmin. To co każdy z nas, produkujących odpady, może zrobić oprócz ich rzetelnego segregowania w domach (a co pozwala na efektywny recykling), to warto pomyśleć jak można wykorzystać to, co już mamy pod ręką, a co chcemy wyrzucić.
Okazuje się, że dawanie odpadom drugiego życia pretenduje już do rangi sztuki.
Mowa o upcyklingu, czyli kreowaniu wartości z odpadów, z których wydaje się nic zrobić się nie da - podpowiada p.rzecznik. - Chodzi o kreowanie wartości nie tylko użytkowej, ale i artystycznej. Z odpadów można zrobić meble, elementy dekoracji, a nawet piękną biżuterię.
ZOBACZ - klikając w zdjęcie - listę rzeczy niecodziennych znalezionych w trakcie pracy w sortowni.
Sonda o nowych zasadach segregacji śmieci w Gdańsku
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
