Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Kafarski były trener Lechii Gdańsk, dziś konsultant Grupy Lotos: Ujęła mnie prostota programu

Paweł Stankiewicz
Tomasz Kafarski
Tomasz Kafarski Tomasz Bołt
Z Tomaszem Kafarskim, konsultantem Grupy Lotos ds. programu "Biało-zielona przyszłość z Lotosem", rozmawia Paweł Stankiewicz.

- Na czym będzie polegała Pana rola w tym projekcie?

- Grupa Lotos bardzo poważnie podchodzi do tego projektu, skoro zatrudnia człowieka, który jest trenerem, sam grał w piłkę i wywodzi się z takiego ośrodka zamiejscowego. Ja mam syna w wieku rocznika naborowego, więc wiem, z czym się borykają kluby i rodzice, aby ich wychowankowie trenowali bardzo dobrze. Z ramienia grupy Lotos jestem partnerem dla Akademii Piłkarskiej Lechii Gdańsk i wspólnie z jej dyrektorem analizujemy wszystkie wnioski w sprawie otwarcia nowych ośrodków. Jeździmy monitorować te ośrodki, które już funkcjonują. Staram się śledzić sposób wydawania pieniędzy przez Lechię na program.

- Jakie są Pana pierwsze opinie po wizytach w ośrodkach?

- Widać, że wszystko idzie do przodu. Pierwszy ośrodek został otwarty we wrześniu, więc minęło dopiero pół roku i wiele rzeczy musi lepiej funkcjonować. Jednak czas i nasze wizyty na to wpłyną.

- Są w planach otwarcia kolejnych ośrodków. Czy to oznacza, że selekcja jest już zamknięta?

- 6 marca zostanie otwarty ośrodek w Krokowej. Potem następne. Nie jesteśmy zamknięci na inne oferty.

- Jak ocenia Pan ten projekt?

- Ujęła mnie prostota programu treningowego. Trener ma rozpisane od A do Z, co ma realizować. Ważne jest finansowe wsparcie Grupy Lotos. Jeśli nie zabraknie konsekwencji i cierpliwości, to będą z tego fajne efekty dla pomorskiej piłki nożnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki