- W drugiej połowie wyszliśmy z nastawieniem, żeby szybko strzelić bramkę. To nam się udało. Niestety, szybko też ją straciliśmy. Grając o awans nie możemy tracić takich bramek - mówi bez ogródek Tomasz Jarzębowski.
Arka koniecznie chciała zdobyć trzy punkty, ale mogło się to skończyć utratą kolejnej bramki w tym pojedynku. Mimo to, w sercach kibiców pozostaje duży niedosyt.
- Później otworzyliśmy się. Chcieliśmy koniecznie strzelić trzeciego gola. Niestety, nadziewaliśmy się na kontrataki. Rywale też mogli strzelić nam bramkę. Mogliśmy stąd wyjechać z zerowym dorobkiem. Wywozimy jednak jeden punkt, ale to nas nie zadowala. Przyjechaliśmy tutaj przecież po komplet punktów - tłumaczy Jarzębowski.
W kolejnym pojedynku w Gdyni, w najbliższą sobotę Arka zmierzy się z Dolcanem (godz. 17.30). Jeżeli gdynianie nadal chcą realnie myśleć o awansie do ekstraklasy, w tym spotkaniu muszą powalczyć o trzy punkty.
Orange sport/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?