MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To nie koniec awantury o Straż Miejską

Maciej Wajer
Przedstawiciele władz miasta nie pojawili się na spotkaniu, które dotyczyło likwidacji Straży Miejskiej.

To miała być okazja do konfrontacji zwolenników likwidacji Straży Miejskiej z przeciwnikami tego planu. Nic jednak z tego nie wyszło, bo na spotkanie zorganizowane przez Grupę Inicjatywną, która chce referendum w sprawie odwołania SM, nie przyszli przedstawiciele władz miasta i SM. Taką postawą zbulwersowany jest Ryszard Gołuchowski, lider grupy. - Władze zlekceważyły mieszkańców, którzy przyszli na spotkanie i chcieli rozmawiać właśnie z nimi - stwierdza Gołuchowski. - To jest skandal.

Przedstawiciele magistratu tłumaczą, że w tym samym dniu toczyły się negocjacje w Związku Gmin Wierzyca na temat cen śmieci, więc nikt nie mógł przybyć na spotkanie. Tymczasem reprezentanci Grupy Inicjatywnej nie zwalniają tempa i zbierają podpisy pod wnioskiem o referendum. Dużą akcję zapowiadają na 6 września.

Inicjatorzy przeprowadzenia referendum nie zwalniają tempa. Ostatnio zorganizowali spotkanie, na które zaprosili mieszkańców, przedstawicieli władz miasta, a także komendanta Straży Miejskiej. Jego celem miało być omówienie funkcjonowania tej instytucji, zaprezentowanie argumentów przemawiających za jej likwidacją lub za jej utrzymaniem. Jak mówi Ryszard Gołuchowski, inicjator przeprowadzenia referendum, spotkanie zakończyło się fiaskiem.
- Jestem zbulwersowany postawą władz miasta oraz straży miejskiej - mówi R. Gołuchowski. - Otrzymali zaproszenie, jednak nikt się nie pojawił. To lekceważenie mieszkańców, którzy przyszli i chcieli porozmawiać nie tyle z nami, co właśnie z przedstawicielami władz miasta oraz z komendantem straży. Chciałbym poznać sensowne argumenty, które uniemożliwiły władzom pojawienie się na tym spotkaniu.

- O spotkaniu poinformowano nas telefonicznie, krótko przed jego zorganizowaniem - mówi Ewa Aleksandrowicz, z-ca burmistrza. - Z uwagi na okres urlopowy i ważne negocjacje w Związku Gmin Wierzy-ca, nikt nie mógł wziąć w nim udziału.
Komendant SM w Kościerzynie przebywa na urlopie, więc nie mogliśmy zapytać, dlaczego nikt z przedstawicieli tej instytucji nie pojawił się na spotkaniu. Obecnie inicjatorzy referendum prowadzą akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o jego przeprowadzenie.

- Na chwilę obecną trudno powiedzieć, ilu mieszkańców podpisało się pod wnioskiem, bo w akcję zaangażowało się wiele osób - dodaje Gołuchowski. - Są też konkretne punkty w mieście, gdzie można złożyć podpis. Są to m.in. salonik prasowy na ul. Świętojańskiej, Polgraf na ul. Słodowej, Stacja Paliw Orlen czy sklep na ul. Jeziornej naprzeciwko kiosku Lotto.

Grupa Inicjatywna złożyła w Urzędzie Miasta pismo o zbieraniu podpisów 9 lipca tego roku. Od tego momentu ma 60 dni na zebranie około 2 tys. podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum. Ryszard Gołuchowski zapowiada, że największa akcja zaplanowana jest na 6 września. Wówczas przedstawiciele Grupy Inicjatywnej będą zbierać podpisy w różnych częściach Kościerzyny. Przypomnijmy, że obecnie w SM pracuje 10 strażników. Oprócz tego osoby, które zajmują się obsługą monitoringu. Jednostka została powołana w 1993 r. Komendant T. Smuczyński podkreślał, że strażnicy mają wiele obowiązków. Zajmują się m.in. płatną strefą parkowania, monitoringiem, fotoradarami, zarządzeniem kryzysowym, systemem opłat na targowisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki