Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To koniec męczących telefonów od telemarketerów?

Monika Jankowska
Filip Kowalkowski
Zaledwie co piąty z nas lubi rozmawiać z telemarketerami - wynika z raportu firmy Telmon pod „Po drugiej stronie słuchawki”.

Większość osób denerwują rozmowy zapraszające na pokazy garnków, zachęcające do kupna nowego telefonu czy wybranie „świetnej” oferty kredytowej. Przeważnie takie połączenia to losowo wybrane numery z baz kontaktów, których sprzedaż stała się powszechną praktyką. W końcu nadchodzi jednak nadzieja dla tych, którzy w sobotnie poranki budzeni są dźwiękami telefonu.

W maju przyszłego roku wejdzie w życie unijne Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych. To największa zmiana w podejściu do ochrony danych osobowych w przeciągu ostatnich dwudziestu lat! Konsumenci zyskają więcej praw, szczególnie ważne będzie tzw. prawo do bycia zapomnianym: podmioty przetwarzające dane będą zmuszone do ograniczenia lub całkowitego zaprzestania ich przetwarzania w celach marketingowych.


Czytaj też: Od roku wysyłają listy do zmarłego

Osoba, której dotyczą dane, uzyska prawo zażądania od administratora niezwłocznego ich usunięcia, a on będzie musiał to zrobić. Co więcej, podmioty przetwarzające dane i administratorzy danych będą musieli również udzielać informacji dodatkowych osobom, których dane będą przetwarzane. Firmom, które nie dostosują się do unijnego rozporządzenia, grożą gigantyczne kary - do 20 mln euro lub 4 proc. wartości rocznego obrotu.

- Osobiście marzę o sytuacji, kiedy telemarketerzy przestaną do mnie dzwonić. Każda metoda jest dobra, żeby to ograniczyć. Myślę, że ta forma docierania do klienta jest już przestarzała, a co więcej, klienci odbierają ją negatywnie - mówi Zbigniew Canowiecki, prezes Pracodawców Pomorza, skupiającej około tysiąca pomorskich przedsiębiorstw. - Jest dużo możliwości znacznie lepszych niż to, że dzwoni jakaś pani i pyta: „czy dobrze pan śpi na swojej poduszce?”. To było modne, ale wiele lat temu. Dziś taki sposób docierania do klienta działa ludziom po prostu na nerwy.

Czy nowe rozporządzenie będzie początkiem końca firm call-centre? O to zapytaliśmy profesora Henryka Ćwiklińskiego z Uniwersytetu Gdańskiego.

- Jest takie znane powiedzenie: „Polak potrafi”. Pewnie tego typu firmy znajdą jakieś dziury, luki prawne, by dalej wykorzystywać nasze dane. Poprawy losu zwykłego abonenta nie spodziewam się, a firmy call-centre na pewno nie przestaną istnieć. Mają tylko sobie znane kanały do pozyskiwania danych - komentuje profesor.

Zobacz też: To etui ochroni telefony przed podsłuchem i namierzeniem

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki