To już koniec słynnej porcelany z Chodzieży. Do końca czerwca ostatnia fabryka zostanie zamknięta. Co dalej z marką?

Historia produkcji porcelany w Chodzieży ma już 150 lat. Przez cały ten czas miasto kojarzone było przede wszystkim z cudownymi serwisami. Do dziś stoją w niejednym polskim domu. Do najbardziej znanych zestawów należały: „Iwona”, „Wenus” czy „Miłość Wenecka”. Wraz z zamknięciem fabryki zamyka się ważny rozdział w dziejach polskiej porcelany.

To koniec produkcji porcelany w Chodzieży. Marka jednak zostanie

Polska Grupa Porcelanowa poinformowała o planach likwidacji fabryki porcelany przy ul. Kasprzaka w Chodzieży. W oświadczeniu wydanym przez spółkę czytamy, że cała produkcja ma zostać ulokowana w zakładach w Ćmielowie i Łubianie. Ostatni pracownicy najpóźniej w marcu otrzymają wypowiedzenia. Sama marka "Chodzież" zostanie jednak utrzymana, ale firma nie precyzuje, których wzorów będzie to dotyczyło.

W skład Polskiej Grupy Porcelanowej wchodzą także marki porcelany Lubiana i Ćmielów. Dlatego firma zdecydowała się na koncentrację produkcji w pozostałych zakładach, by ograniczyć koszty.

"Zdecydowaliśmy o ulokowaniu naszej produkcji w dwóch zakładach - Ćmielowie i Łubianie. Robiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby zachować ciągłość pracy fabryki w Chodzieży, jednak rosnące wyzwania, którym staraliśmy się stawić czoła, nie pozwoliły nam na podjęcie innej decyzji. (...) Centralizacja produkcji w dwóch lokalizacjach czyli Ćmielowie i Łubianie, pozwoli na bardziej optymalne i odpowiednie wykorzystanie naszych zasobów i mocy produkcyjnych" - czytamy w komunikacie Polskiej Grupy Porcelanowej.

Zarząd firmy w swoim komunikacie podkreśla także, że tradycja i historia chodzieskich wyrobów będzie trwała nieprzerwanie. "Dołożymy wszelkich starań, by ukochana marka polskich rodzin wciąż gościła na ich stołach".

Nadzieja umiera ostatnia. Fabrykę Porcelany dobiły koszty produkcji

Przypomnijmy, że już w ubiegłym roku w fabryce w Chodzieży miały miejsce duże zwolnienia. Dotknęły one około 200 osób - głównie pracowników wydziału I zajmującego się produkcją porcelany surowej.

Jeszcze do niedawna istniała nadzieja, że zakład przetrwa. Pod koniec 2019 roku dyrektor ds. produkcyjno-rozwojowych Sebastian Kozłowski mówił wprawdzie, że losy chodzieskiej fabryki się ważą, ale jednocześnie podkreślał: Właściciel nie jest "zainteresowany" utratą rynku. Sytuację, w której się znaleźliśmy, spowodowały czynniki zewnętrzne: czyli rosnące koszty energii elektrycznej, gazu oraz robocizny. To one wymusiły zmiany.

Porcelana z Chodzieży nadal modna
Chyba najbardziej znanym obecnie serwisem firmy jest zestaw Maria Teresa, który był m.in. do kupienia w sieci Lidl. Na stołach w tysiącach domów Polaków można też znaleźć dekoracyjny serwis Iwona, a amatorzy marki chwalą się na grupach na Facebooku zdjęciami swoich kolekcji serwisów Aldona, Roman czy Iza.