Tato, pomóż w Sejmie

Sprawa zwiększenia ulg studenckich na przejazdy komunikacją publiczną, które zostały obniżone w 2001 roku, wraca niemal co rok, jako postulat studenckiego samorządu oraz organizacji studenckich. Kilkanaście dni temu wydawało się że jest szansa na rewizję stanu rzeczy istniejącego od siedmiu lat. Niestety, 24 października Sejm odrzucił projekt zmian w ustawie uprawniający studentów do 26 roku życia do 5o proc. ulgi na przejazdy pociągami osobowymi i pospiesznymi.

Fiasko inicjatywy parlamentarnej nie zniechęciło jednak środowiska studenckiego. Powołany został obywatelski komitet, który rozpoczął akcję zbierania 100 tysięcy podpisów popierających nowelizację ustawy. O wszystkich szczegółach oraz o tym jak akcję wesprzeć informuje strona internetowa akcji - www.ulgadlastudentow.pl.

My liczyliśmy również na pomoc studiujących dzieci parlamentarzystów. Niestety z trzech osób, które udało nam się "namierzyć", odpowiedziała tylko jedna, Tomasz Cymanski - syn posła PiS.
- Niestety nie słyszałem o takiej akcji, ale na pewno, jakbym wiedział, to z wielką chęcią bym się podpisał pod takim projektem - mówi Tomasz, który jest studentem IV roku zarządzania UG.

- W pełni popieram wszystkie inicjatywy mające na celu poprawę losu studentów. Uważam że wszelkie pomysły w tej kwestii są wskazane, gdyż ułatwia to codzienne funkcjonowanie wielu studentom, często oddalonym od domów i pozbawionych stałych dochodów. Dzięki temu młodzi, uczący się ludzie mogą nie tylko taniej dojeżdżać na uczelnie, ale także spełnić jeszcze wiele innych potrzeb jak chociażby podróżowanie czy większa mobilność.

Niestety, Tomasz Cymański twierdzi, że jego możliwości lobbowania spraw studenckich u ojca parlamentarzysty, są mocno ograniczone.
- Ojciec jest bardzo zajęty, a ja cały czas studiuję i czasami nie mam nawet jak z nim pogadać. No chyba, że przez telefon. Ale jestem pewien że w bardziej sprzyjających warunkach można było by z nim porozmawiać na ten temat.

Nie wiemy jak często rozmawia ze swoim tatą córka premiera, Katarzyna Tusk z II roku psychologii SWPS. Jak dowiedzieliśmy się od jednej z jej koleżanek "Kasia nie daje teraz żadnych wypowiedzi do prasy". Natomiast Dominik Aziewicz, syn posła PO, nie odpisał na naszego maila.
Liczymy też na lewicę. Prof. Joanna Senszyn, jest wprawdzie bezdzietna, ale sama jest nauczycielem akademickim. Niedawno z wielkim poświęceniem, występowała w obronie psów. Może i studentom okaże trochę serca?