O swojej decyzji Radomir Szumełda poinformował na swoim profilu na Facebooku. Przewodniczący właśnie jest po konsultacjach z prawnikiem i postanowił nie zostawiać sprawy bez echa.
-Pierwotnie nie chciałem wykonywać żadnych ruchów prawnych. Jednak po tych wydarzeniach w sali BHP padło tak wiele oszczerstw i kłamstw pod naszym adresem, że zdecydowałem się złożyć oskarżenie prywatne przeciw Panu Guzikiewiczowi. Na opublikowanym przez nas filmie widać, jak Pan Guzikiewicz rzucił się na nas, próbował mnie wyszarpywać z sali, krzyczał, że to jego sala i teraz wyjdziemy na zewnątrz. Stwierdziłem po tych wydarzeniach, że dosyć tego pobłażania. Tym bardziej, że ja tylko stałem z kartką, która zresztą została potem podarta. Staliśmy z egzemplarzami Konstytucji i teraz zarzucają nam że byliśmy niebezpieczni. Być może dla Pana Guzikiewicza Konstytucja jest przedmiotem niebezpiecznym, ale my na pewno jakiegokolwiek zagrożenia nie stwarzaliśmy - powiedział Radomir Szumełda.
Z kolei Karol Guzikiewicz przedstawił swoją, odmienną wersję wydarzeń. Poinformował, iż nie doszło do żadnej agresji i szarpaniny z jego strony. Zapewnia, że jedynie słownie i w kulturalny sposób zwrócił uwagę i poprosił o opuszczenie sali, ponieważ spotkanie było zagłuszane wyzwiskami i krzykami. Wymachiwano także przedmiotami, co miało stanowić bezpośrednie zagrożenie dla zgromadzonych, dlatego reakcja służb porządkowych była konieczna. Ta z kolei, zdaniem Guzikiewicza, została przeprowadzona w granicach prawa.
- W tym dniu pełniliśmy rolę służb porządkowych na prośbę służb państwowych i podejmowaliśmy działanie zgodnie z ustawą o imprezach masowych i tym samym zabezpieczeniem imprez masowych - podkreślił Karol Guzikiewicz i dodał, że nie przekroczył swoich uprawnień, wręcz przeciwnie, ograniczył się tylko do słownej reprymendy i chwycenia za ramię.
Awantura na spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim w legendarnej Sali BHP "Solidarności" w Gdańsku
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?