Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święto rewolucji

Piotr Dwojacki, felietonista
Piotr Dwojacki
Piotr Dwojacki
Dziś przypada ciekawa rocznica - 7 listopada 1917 roku z krążownika Aurora padł strzał, który - zgodnie z komunistyczną propagandą - stał się początkiem Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej. Ideolog i przywódca przewrotu, Włodzimierz Lenin, stał się władcą Rosji, a wkrótce twórcą Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, państwa dość obrzydliwego, opartego na zbrodniczym systemie władzy i wrogiego niepodległej Polsce.

Nasza współczesna wiedza o leninowskiej ideologii i komunistycznym państwie pozwala na sformułowania dość twarde, jednak przez dziesięciolecia w wielu miejscach na świecie Lenin "wiecznie żywy" był postacią cenioną. Do niego odwoływały się partie polityczne i ruchy społeczne na całym świecie, a "sklonowany" z państwa radzieckiego (sowieckiego) ustrój opanował znaczne połacie Azji i Europy - w tym Polskę. Leninowi postawiono pomniki, a jego imię nadawano ulicom i firmom, wśród których na szczególną uwagę zasługuje Stocznia Gdańska.

Rocznica rewolucji była rosyjskim świętem państwowym. Zupełnie niedawno zostało ono zastąpione innym, całkiem nowym. Dzień Jedności Narodowej przypada 4 listopada. Ta data ma dość dawne korzenie historyczne i wciąż silny wymiar ideowy. Równiutko czterysta lat temu, w 1612 roku, Rosjanom udało się odbić z rąk polskich twierdzę moskiewską (Kreml), a ich kraj nie tylko odzyskał niepodległość, ale i zaczął budować przyszłą potęgę. Już w niecałe sto lat później rosyjskie wojska dość swobodnie poruszały się po Rzeczpospolitej, a po następnych dziewięćdziesięciu Polski już nie było na mapie. Rocznica odrodzenia Polski w 1918 roku przypada z kolei już za cztery dni, 11 listopada. Niesamowity splot okoliczności oraz mądrość i aktywność różnych środowisk stały się podstawą odtworzenia państwa, które - wydawać by się mogło - zostało zlikwidowane na zawsze. Młodziutka II Rzeczpospolita szybko znalazła się w stanie wojny z Rosją rządzoną przez Włodzimierza Lenina. Za zwycięzcę tej wojny i twórcę niepodległej Polski przyjęło się uważać Józefa Piłsudskiego. Jego imię w dniu 11 listopada 1981 r. nadano Gdańskiej Stoczni Remontowej.

Co te wydarzenia mają ze sobą wspólnego, poza datami przypadającymi na pierwszą połowę listopada? Cóż, sądzę, że uczczenie Józefa Piłsudskiego, jak i usunięcie Lenina z bramy Stoczni Gdańskiej - to były wydarzenia symbolizujące zerwanie z dominacją Rosji i komunizmu. Ci, którzy chcą, by jednak Lenin wrócił na stoczniową bramę (a wciąż są tacy) - niech pomyślą o tym co najmniej dwa razy. Dziś, w rocznicę rewolucyjnego strzału z Aurory, który otworzył Leninowi drogę do władzy. I jeszcze raz za dni cztery, w Narodowe Święto Niepodległości 11 listopada.

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki