Święta Wielkanocne. W tym roku wydamy około 400 zł

O 40 zł więcej niż w roku ubiegłym, ale za to dwa razy mniej niż w Boże Narodzenie będą nas kosztować zakupy z okazji Wielkanocy. Jak wynika z cyklicznego badania opinii - Barometru Providenta, przeznaczymy na nie średnio 400 zł. Tylko 11 proc. respondentów zdecyduje się wydać więcej niż 500 zł. Jak tłumaczy Przemysław Kasza z działu badań Provident Polska, jednym z powodów, dla których koszty przed świętami wielkanocnymi są niższe, jest mniejsze przywiązanie do tradycji prezentowej. To również czas, kiedy rzadziej wyjeżdżamy, choćby dlatego że nasze dzieci zaraz po świętach wracają do szkoły. Ale to niejedyne przyczyny.

- Tradycyjne symbole, które związane są z grudniowymi świętami, generują dodatkowe koszty, na przykład choinka, na którą wydajemy średnio od 80 do 100 złotych - mówi Renata Ropska, psycholog marketingu z Uniwersytetu SWPS. - Co więcej, zbliżające się święta kojarzone są z wiosennym, lżejszym jedzeniem, między innymi nowalijkami czy jajkami. Są one dużo tańsze niż karpie czy indyki.

Nie znaczy to jednak, że świątecznych zakupów nasze portfele w ogóle nie odczują.

- Co ciekawe, mimo że jest to zdecydowanie niższa kwota od tej wydanej w grudniu, i tak pieniądze, które przeznaczamy na Wielkanoc, ponadtrzykrotnie przewyższają wydatki w normalny weekend - mówi Przemysław Kasza.

Jak wynika z Barometru Providenta, koszty najbardziej wzrosną w gospodarstwach, które oceniając swoje dochody, przyznają, że starcza im na wszystko, bez specjalnych wyrzeczeń. Jednocześnie nie odkładają oni na przyszłość. Osoby, które sytuacja finansowa zmusza do prowadzenia bardziej oszczędnego życia, wydadzą tylko o 28 zł więcej niż w 2015 roku. Mniej niż w ubiegłym roku planują z kolei przeznaczyć na przygotowanie świąt mieszkańcy średnich miast. Istnieje też liczna grupa, która nad świątecznymi wydatkami w ogóle się nie zastanawia.

Coroczne badanie „Postawy Polaków wobec finansów”, przeprowadzane przez Fundację Kronenberga przy Citi Handlowy, pokazuje słabe strony naszych finansowych nawyków - okazuje się, że niezmiennie mamy problem zarówno z długofalowym oszczędzaniem, jak i z planowaniem oraz kontrolowaniem wydatków.

- Zwykle tuż po otrzymaniu pensji udajemy się do sklepów i kupujemy znacznie więcej żywności niż potrzebujemy. Według danych Polskiego Banku Żywności, Polacy rocznie wyrzucają ponad 2 miliony ton jedzenia - alarmuje Krzysztof Kaczmar, prezes zarządu Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy. - Oznacza to, że każde gospodarstwo domowe traci w ten sposób miesięcznie około 50 zł.

Przedstawiciele fundacji radzą, co zrobić, aby po świętach nie zaskoczył nas pusty portfel. Po pierwsze - pamiętać należy, że święta wielkanocne trwają zaledwie kilka dni i nie potrzebujemy robić zakupów jak na cały tydzień. Nasz żołądek, podobnie jak stan konta, ma ograniczone możliwości. Co więcej, bez listy konkretnych produktów nie powinniśmy w ogóle przekraczać sklepowego progu.

Warto też podzielić się pracą i kosztami z najbliższymi. Zazwyczaj wielkanocne posiłki spożywamy wspólnie z rodziną. Zastanówmy się, czy nie da się rozdzielić obowiązków związanych z przygotowaniem, a co za tym idzie, również finansowaniem poszczególnych potraw.

I najważniejsze - postawmy na tradycję.