Dyrektor Technikum nr 3 po raz 36. otwierał studniówkę
200 osób spotkało się na studniówce Technikum nr 3 w Malborku. Na otwarcie wyjątkowej imprezy uczniowie przygotowali podziękowania dla swoich wychowawców oraz rodziców, którzy zorganizowali bal. Ale najważniejsze słowa, jak zawsze, należały do dyrektora Jana Stawickiego.
- Z wielkim wzruszeniem otwieram tę studniówkę, ponieważ robię to po raz 36., a tutaj stoją rodzice, dla których 18, 19 czy 20 lat temu także studniówkę otwierałem – mówił Jan Stawicki.
CZYTAJ TEŻ: Jan Stawicki już prawie cztery dekady kieruje Technikum nr 3 w Malborku
Dyrektor przypomniał, że tegoroczni maturzyści są pierwszym rocznikiem 5-letniego technikum przywróconego po reformie oświatowej, która spowodowała również likwidację gimnazjów i reaktywację 8-klasowych szkół podstawowych.
Studniówka jest taką imprezą, na którą się czeka i którą się wspomina. Ze szkoły podstawowej wspomina się Pierwszą Komunię, później ewentualnie bal ósmoklasisty. A teraz będziecie pamiętali i wspominali swoją studniówkę. Ja swoją też pamiętam, to było wiele lat temu – mówił dyrektor Technikum nr 3.
A nam dodał, że było to w czasach, gdy bale studniówkowe odbywały się w salach gimnastycznych.
- Chociaż ja akurat miałem ją w stołówce internatu w szkole w okolicy Bydgoszczy. Na pewno tamte imprezy były skromniejsze, ale atmosfera była ta sama. Wtedy my się bawiliśmy i teraz młodzież się bawi. Co prawda, przy innej muzyce, bo to były Czerwone Gitary czy Skaldowie. Jeden element do dziś jest wspólny - dyrektor rozpoczynał tym samym sformułowaniem: „Poloneza czas zacząć” - mówi nam Jan Stawicki.
Za sto dni w Technikum nr 3 niech będzie radość, a nie łzy
Otwierając bal, dyrektor przypomniał przesłanie, które wisiało na ścianie podczas jego studniówki.
- Dzisiaj widzimy napis „Studniówka 2024”. U mnie było nieco inne hasło: „Za sto dni radość lub łzy”. W związku z powyższym życzę wam, żeby ta pierwsza część hasła została zrealizowana: za sto dni radość. Przed wami sto dni, które będą wypełnione potem, płaczem, złością, ale pamiętajcie, że ten moment, kiedy będzie radość, przyjdzie wtedy, kiedy zobaczycie swoje wyniki egzaminów maturalnych. Oczywiście z całego serca życzę, żeby te wyniki były jak najlepsze, ale to dopiero za 100 dni, a dzisiaj macie się bawić, bawić i jeszcze raz bawić – mówił Jan Stawicki.
A potem oczywiście zabrzmiało już wspomniane „Poloneza czas zacząć”. Maturzyści zaprezentowali układ przygotowany pod okiem Aleksandry Woron, nauczycielki wychowania fizycznego. Później, jak zwykle, przyszła pora na pamiątkowe zdjęcia klasowe i zabawa do godzin porannych.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?