- Policjanci zabezpieczyli za to dwie łuski po nabojach oraz zapis monitoringu, którym objęty był teren centrum handlowego - mówi podkom. Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak się okazało, kamery monitoringu utrwaliły zdarzenie. Z nagrania wynikało, że strzały padły z rozpędzonego auta. Kamery zarejestrowały numery rejestracyjne pojazdu.
Kilka godzin później funkcjonariusze zapukali do jednego z mieszkań na Dolnym Mieście. W środku zastali 23-letniego właściciela samochodu oraz... broń, z której oddano strzały.
- Według wstępnych ustaleń jest to broń hukowa, jednak potrzebna będzie opinia biegłych w tej kwestii - mówi podkom. Siewert i dodaje, że dla laika oba typy mogą być nierozróżnialne. - Po uzyskaniu opinii podjęte zostaną decyzje o dalszym kierunku postępowania sprawdzającego.
Wiadomo że 23-latni mieszkaniec Gdańska został już przesłuchany. Policja nie zdradza jednak treści jego wyjaśnień. Jednocześnie funkcjonariusze przyznają, że można spodziewać się kolejnych zatrzymań w sprawie. Z ustaleń śledczych wynika bowiem, że podczas zdarzenia młodemu mężczyźnie towarzyszyły najprawdopodobniej inne osoby.
23-latek pomimo młodego wieku jest już dobrze znany policji. W przeszłości był notowany za posiadanie narkotyków oraz fałszowanie dokumentów. Jeśli potwierdzi się, że mężczyzna posiadał broń bez stosownego zezwolenia grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej o sprawie we wtorkowym (5.04.2014 r.) wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" lub kupując e-wydanie gazety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?