Coraz częściej obok słowa "otyłość" pojawia się drugie: "epidemia". Dziś jedno na sześcioro dzieci w Gdańsku waży za dużo. Z kolei niedowaga występuje jedynie u 5 proc. dzieci. Te, które teraz zmagają się z nadwagą, w przyszłości są bardziej narażone na zachorowanie na cukrzycę, serce, zwyrodnienie stawów. I żyją krócej.
Na Pomorzu nieletni mogą kupić papierosy bez kłopotów
Gdańsk postanowił podjąć walkę z dodatkowymi, dziecięcymi kilogramami. Walkę kompleksową, polegającą nie tylko na znalezieniu takich dzieci i postawieniu diagnozy, ale także na objęciu ich długofalową opieką.
- Przygotowania rozpoczęliśmy pół roku temu, teraz prace ruszyły pełną parą - mówi Jarosław Formela, kierownik Wydziału Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Nie ukrywam, że program powstał z inicjatywy lekarzy. Nawiązaliśmy współpracę z Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. W ciągu trzech lat badaniami zostaną objęte wszystkie mieszkające w Gdańsku dzieci - łącznie ok. 20 tysięcy małych pacjentów.
Dr Tadeusz Jędrzejczyk, wicedyrektor UCK, tłumaczy, że program (oficjalnie noszący nazwę "6-10-14", od wieku badanych dzieci, a nieoficjalnie akcja "Brzuszki") składa się z dwóch etapów. Pierwszy to badanie przesiewowe dzieci w wybranych grupach wiekowych. Drugi etap obejmie poradnictwo specjalistyczne dla dzieci zakwalifikowanych do interwencji.
Kwalifikacja do programu ma trwać przez cały rok i odbywać się w gdańskich szkołach podstawowych, gimnazjalnych i w Ośrodku Promocji Zdrowia i Sprawności Dziecka w Gdańsku. Ośrodek ten - współuczestnik programu - od lat 90. prowadzi badania niemalże wszystkich sześciolatków, wybierających się w Gdańsku do szkoły.
Podczas badań przesiewowych dziecko będzie miało m.in. zmierzony wzrost, masę ciała, trzykrotnie ciśnienie tętnicze. Specjalny test oceni jego wydolność fizyczną, a dodatkowo lekarze sprawdzą postawę.
- Jeśli wszystko będzie w porządku, dziecko wychodząc z ośrodka, otrzyma sporządzony przez lekarzy plan postępowania prozdrowotnego - mówi dr Aleksandra Niedzielska z Ośrodka Promocji Zdrowia i Sprawności Dziecka. - Tymi, które będą potrzebować pomocy, zajmą się specjaliści z UCK.
W UCK słyszę, że do drugiego etapu programu trafią dzieci, u których BMI (czyli indeks masy ciała należny dla wieku) będzie większy niż 85. Dodatkowo dziecko będzie kwalifikowane w przypadku wykrycia obciążających czynników w wywiadzie rodzinnym oraz nieprawidłowych wyników pomiarów w trakcie badania przesiewowego.
- Przewidujemy, że do końca roku do programu zostanie zakwalifikowanych około 500 dzieci w wieku 6, 9-11 i 14 lat - mówi dyrektor Jędrzejczyk. - Przez trzy lata z przebadanych 20 tysięcy do drugiego etapu powinno trafić około 2400 dzieci.
U małych pacjentów zostaną przeprowadzone na szeroką skalę badania laboratoryjne krwi, które pozwolą wykluczyć chorobowe przyczyny otyłości. W ramach opieki specjalistycznej każde dziecko będzie miało wyznaczony indywidualny plan postępowania zdrowotnego przez zespół specjalistów pozwalający na poprawę stanu zdrowia. Dzieci zostaną objęte opieką: psychologa, dietetyka, lekarza, specjalisty aktywności fizycznej.
- W razie konieczności poszerzenia diagnostyki lub włączenia leczenia przewidywane są dodatkowe konsultacje: diabetologa, endokrynologa, psychiatry i innych - twierdzi dr Jędrzejczyk. - Przewidujemy minimum cztery spotkania z każdym specjalistą.
NASZA AKCJA: Szkoła bez przemocy
Moi rozmówcy przyznają, że do tej pory żadne miasto w Polsce na tak dużą skalę nie zajęło się problemem dziecięcej nadwagi.
- Sama diagnoza nie wystarczy - mówi Jarosław Formela. - Nie możemy później zostawić dzieci bez pomocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?