Organizatorem protestu jest Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia", które sprzeciwia się wielu działaniom Ministerstwa Sprawiedliwości. Sędziowie uważają, że minister zmierza do "osłabienia pozycji władzy sądowniczej w Polsce". Stowarzyszenie podkreśla, że "niezawisłość sędziowska wymaga szczególnej ochrony, ponieważ jest warunkiem koniecznym do wzmocnienia rządów prawa oraz ochrony indywidualnych wolności w demokratycznym państwie".
Przechodząc do konkretów - przeciwko czemu protestują sędziowie? Przedmiotem ich krytyki jest nowa ustawa o sądach powszechnych, która została już podpisana przez prezydenta i czeka na wejście w życie. Nie do przyjęcia - zdaniem protestujących - są zawarte w niej przepisy, które mają spowodować m.in. to, że zwiększy się wpływ polityków na sądy.
Od 1 kwietnia na Pomorzu będzie mniej sądów pracy
- W nowej ustawie zwiększa się wpływ ministra na wybór prezesów sądów, zmniejsza się zaś wpływ samych sędziów na ten wybór. To ma doniosłe znaczenie, podam przykład. Minister powołuje prezesa sądu, ten powołuje sędziów wizytatorów, którzy oceniają naszą pracę. W ten sposób, pośrednio politycy uzyskują wpływ na pracę sędziów - tłumaczy sędzia Grzegorz Kachel z pomorskiego oddziału Iustitii.
Sędziowie przedstawiają również postulaty finansowe - ich sprzeciw budzi zapowiadane zamrożenie ich wynagrodzeń w 2012 r. Nie zgadzają się na odstąpienie od wypłacania trzynastej pensji oraz na likwidację stanu spoczynku lub znaczne ograniczenie wynagrodzenia wypłacanego z tego tytułu. Protestujący powołują się na konstytucję RP, która gwarantuje sędziom wynagrodzenie "odpowiadające godności urzędu".
Zdaniem sędziego Kachela, postulaty finansowe mają ścisły związek z przewlekłością postępowań w sądach.
- Przyczyną tego stanu rzeczy jest zbyt duża ilość pracy, którą musi wykonać sędzia, zbyt duże jego "obłożenie" - mówi.
Grzegorz Kachel podaje dane statystyczne. W 2009 roku do polskich sądów wpłynęło 10 mln spraw. Rok później - 12 mln.
- Tymczasem ilość sędziów się nie zwiększyła - to wciąż niecałe 10 tys. osób, które w Polsce wykonują ten zawód - zaznacza.
Pomorze: Sądy pracy po zmianach
Zdaniem sędziego z Iustitii, przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Wśród nich również i taka, że brak jest zachęty finansowej dla prawników, którzy wolą wybierać inne, wolne zawody - adwokatów, radców prawnych. Zdaniem protestujących sędziów, konieczne dla sądownictwa zmiany nie nastąpią po wejściu w życie nowej ustawy.
- Minister Krzysztof Kwiatkowski uznaje za swój sukces zmiany w ustawodawstwie, które my uważamy za szkodliwe dla polskiego wymiaru sprawiedliwości. Nie będziemy mogli zagwarantować obywatelowi szybkiego rozpoznania sprawy przez sąd - stwierdza sędzia Kachel.
Poniedziałkowy protest jest elementem szerszej, ogólnopolskiej kampanii "Stop psuciu prawa", podczas której sędziowie - jak sami przyznają, chcą uświadomić społeczeństwu, że złe prawo, mimo stosowania przez najlepszych sędziów - złym prawem pozostanie.
Gdańsk: Uchylone wyroki 25 lat więzienia dla zabójców nastolatki ze Słupska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?