Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracują nad testem na raka

Dorota Abramowicz
Grzegorz Mehring
Kilkadziesiąt osób z Gdańska i Gliwic (naukowców i techników laboratoryjnych) stworzyło konsorcjum prowadzące równocześnie pięć badań molekularnych (czyli na poziomie białek i genów), szukając czynników występujących u osób, które mogą zachorować na nowotwór płuca.

To jedyny w Polsce projekt badawczy nad czynnikami molekularnymi występującymi we krwi we wczesnym raku płuca. Wszystko się zaczęło od Pomorskich Badań Przesiewowych Raka Płuca, pierwszego w Polsce programu pozwalającego na bezpłatne badanie palaczy z dużym stażem.

Choć prace nad projektem "Moltest 2013" rozpoczęły się w 2009 r., to badania objęte są klauzulą tajności. Takie warunki postawiono przy przekazaniu naukowcom z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego grantu o wartości 6,7 mln złotych z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, współfinansowanego ze środków europejskich. Powód - możliwość opatentowania pierwszego na świecie testu, pozwalającego na szybkie i tanie wykrycie osób, narażonych na raka płuca.

NFZ skąpi pieniędzy na leczenie raka

- Z tego powodu mogę jedynie udzielić informacji o projekcie, bez szczegółowych informacji, jakie badania są wykonywane - zastrzega na początku rozmowy prof. dr hab. Witold Rzyman, kierownik Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym, kierownik projektu "Moltest 2013". - To już musi pozostać tajemnicą.

Tajemnicą nie jest, że kilkadziesiąt osób z Gdańska i Gliwic (naukowców i techników laboratoryjnych) stworzyło konsorcjum, prowadzące równocześnie pięć badań molekularnych (czyli na poziomie białek i genów), szukając czynników występujących u osób, które mogą zachorować na nowotwór płuca. W badaniu oprócz torakochirurgów uczestniczą gdańscy medycy z Zakładu Medycyny Sądowej, Zakładu Biologii i Genetyki, Zakładu Medycyny Laboratoryjnej, Kliniki Onkologii i Radioterapii, Kliniki Alergologii i Pneumonologii GUMed, którzy współpracują z Instytutem Onkologii w Gliwicach. To jedyny w Polsce projekt badawczy nad czynnikami molekularnymi występującymi we krwi we wczesnym raku płuca.

Wszystko zaczęło się od pomorskich Badań Przesiewowych Raka Płuca, pierwszego w Polsce programu pozwalającego na bezpłatne badanie palaczy z dużym stażem. Program na lata 2008-2011, finansowany przez tzw. fundusze norweskie, pozwolił na przebadanie 8 tys. osób z grupy największego ryzyka. Należą do niej zarówno mężczyźni, jak i kobiety w wieku 50-75 lat, którzy palili minimum przez 20 lat paczkę papierosów dziennie. Wszystkich poddano niskodawkowej tomografii komputerowej płuc i pobrano im krew. Dla stu palaczy uczestnictwo w programie oznaczało uratowanie życia - stwierdzono u nich nowotwór we wczesnym, pozwalającym na interwencję chirurgiczną, stanie choroby.

- Wiemy już, że u od 1 do 3 proc. palaczy pojawił się rak - mówi prof. Rzyman. - 97 proc. nie zachorowało. Postawiliśmy sobie pytanie - dlaczego jedni zachorowali, a inni nie? Uznaliśmy, że trzeba sprawdzić znaczenie czynników molekularnych we krwi, wpływających na występowanie choroby. Pobraliśmy próbki do badań od 3160 osób, teraz pracują nad nimi specjaliści.

NFZ skąpi pieniędzy na leczenie raka

Opracowanie prostego testu, pozwalającego na wykrycie we krwi lub ślinie markerów nowotworowych, pozwoliłoby na zbadanie większej grupy palaczy i wytypowanie wśród nich osób najbardziej zagrożonych. Ci zaś mogliby regularnie poddawać się badaniom TK, by wychwycić moment ewentualnego pojawienia się nowotworu.

Opracowanie testu, pozwalającego na wykrycie w badaniach przesiewowych krwi informacji o możliwości pojawienia się choroby nowotworowej, to marzenie wielu naukowców. Badania prowadzi się w laboratoriach na całym świecie. Do tej pory idealnego testu nie opracowano.

Mogą upłynąć lata
Z prof. Witoldem Rzymanem, kierownikiem Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej w UCK, rozmawia Dorota Abramowicz

Kiedy taki test może pojawić się na rynku?
Za wcześnie na spekulacje. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że od badań naukowych do zastosowania ich w gospodarce mogą upłynąć lata.

Czy Pomorze nadal przoduje w zachorowaniach na raka płuc?
Jesteśmy nadal w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o zachorowalność na raka płuca wśród wszystkich polskich województw, choć już nie na pierwszym miejscu, jak było jeszcze przed paroma laty. Największym problemem jest to, że nowotwór ten, zwany przez niektórych cichym zabójcą, jest niezwykle trudny do wykrycia. Przez wiele lat rozwija się skrycie, nie dając żadnych objawów. Nie widać go na zwykłym zdjęciu rentgenowskim płuc, trzeba zrobić badanie TK.

Dlaczego tak ważne jest wczesne wykrycie tej choroby?
Szansa na wyleczenie pacjenta wzrasta wówczas dziewięciokrotnie! Przy późnym wykryciu, mimo prób lekarzy, umiera dziewięciu na dziesięciu chorych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki