18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Akcja "Weekend za pół ceny" odniosła sukces, ale restauratorzy nie chcą kontynuacji

Ewelina Oleksy
Restauracje,  puby i kawiarnie na Głównym Mieście przez weekend pękały w szwach. Kelnerzy uwijali się jak w ukropie, a goście nie kryli zniecierpliwienia
Restauracje, puby i kawiarnie na Głównym Mieście przez weekend pękały w szwach. Kelnerzy uwijali się jak w ukropie, a goście nie kryli zniecierpliwienia Grzegorz Mehring
Akcja "Rozsmakuj się w Gdańsku. Weekend za pół ceny" przyciągnęła tłumy, jakich miasto nie widziało od ubiegłego sezonu letniego. Blisko 70 restauracji, pubów i kawiarni karmiło i poiło za pół darmo. O 50 proc. taniej niż zwykle można też było odwiedzić zoo, ECS, Muzeum Historyczne Miasta Gdańska i Centralne Muzeum Morskie.

- Bardzo bym chciał powtórki jesienią, ale decyzja należy do przedsiębiorców - nie ukrywa Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska, od którego wyszła propozycja zorganizowania akcji. - Ze strony władz miasta gwarantuję wsparcie w postaci spotów, reklam, plakatów - deklaruje Lisicki.

Przedsiębiorcy na razie jednak do zorganizowania kolejnej edycji imprezy się nie kwapią.

- Nie śmiałbym teraz kogokolwiek namawiać na drugi raz, bo zapłaciliśmy za to wysoką cenę. Widzę zmęczenie kolegów i pracowników. Mnóstwo ludzi, nerwów i bardzo ciężka praca - tłumaczy Jan Orchowski, właściciel Baru pod Rybą i współorganizator akcji. - Zdarzyła się rzecz fantastyczna, osiągnęliśmy zamierzony efekt, ale jest w tym wszystkim sporo minusów. Musimy teraz na spokojnie wyciągnąć wnioski - dodaje.

Pełno było nie tylko w ścisłym centrum, ale także w lokalach przy bocznych uliczkach, które na co dzień świecą pustkami. Ruch był tak duży, że wielu restauratorów biegało do pobliskich sklepów i na szybko dokupowało brakujący towar.

O zyskach nikt jednak nie chce mówić, bo nie było czasu, by je podliczyć. Ale nie wszyscy z obietnicy obcięcia cen się wywiązali. Były lokale, które promocją objęły tylko część oferty oraz takie, które gości odsyłały z kwitkiem, tłumacząc się rzekomymi rezerwacjami.

- Przy pierwszej tego typu imprezie zawsze wyjdą takie oszustwa. Spodziewałem się tego, dlatego spotkam się z przedsiębiorcami. Razem wyniki omówimy i pomyślimy, co zrobić, by kolejnym razem miało to ręce i nogi - komentuje Lisicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki