Malbork: Szukają miliona dla zamkowej Madonny

Od ponad dwóch lat Fundacja Mater Dei stawia sobie za cel odbudowę około 8-metrowego posągu Madonny, który został zniszczony w 1945 roku podczas działań wojennych.

Cały czas trwa zbiórka pieniędzy na rekonstrukcję zabytkowej figury, która znajdowała się w niszy zamkowego kościoła. Wkrótce rozpoczyna się sezon turystyczny w mieście, więc ruszy m.in. sprzedaż cegiełek, z których dochód trafi właśnie na ten cel.

- Wydrukowaliśmy cegiełki o łącznej wartości 65 tys. zł - mówi Andrzej Panek, wiceprezes Fundacji Mater Dei. - Będziemy je sprzedawać m.in. na stałym stanowisku w kuchni Wielkiego Refektarza w zamku.
To kolejna akcja sprzedaży cegiełek. Pierwsza trwała w latach 2008-2009 i przyniosła ponad 79 tys. zł. W samym 2009 roku Mater Dei zebrało na odbudowę posągu ponad 73 tys. zł.

Gdy fundacja zaczynała swoją pracę, szacowano, że koszt odbudowy figury sięgnie 100-200 tys. zł. Po zebraniu dokładnych informacji o sposobach budowy takiej rzeźby, materiałach i firmach, które mogą ją wykonać, okazało się jednak, że koszt może sięgnąć nawet około 1 miliona złotych. Fundacja chce, by rekonstrukcją zajęli się Włosi, którzy wykorzystują metody stosowane w średniowieczu.

Mater Dei szuka sponsorów, którzy chcieliby zaangażować większe środki w ideę odbudowy symbolu pokrzyżackiego zamku, ale walczy też o pojedynczych darczyńców. W tym celu właśnie organizowana jest akcja wstawienia miniaturki Matki Boskiej do makiety zamku przy ul. Piłsudskiego w Malborku.

W przygotowaniu jest także nowa witryna internetowa fundacji - www.materdei.org.pl. Przy zamku pojawi się też tablica ogłoszeniowa fundacji.

Choć oryginalna średniowieczna figura Matki Boskiej została doszczętnie zniszczona, do dzisiaj zachowały się jej fragmenty i ok. 5-6 metrów kwadratowych oryginalnej mozaiki, która zostanie wykorzystana przy tworzeniu kopii. Niezwykłość figury wiąże się m.in. z tą mozaiką, która w średniowieczu odbijała promienie słoneczne i wskazywała wędrowcom, rycerzom drogę do dawnego Marienburga.