Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą dentysty w swojej przychodni

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Dr Magdalena Gazda-Zabielska z poradni Vita-Med leczyć może pacjentów do 31 marca
Dr Magdalena Gazda-Zabielska z poradni Vita-Med leczyć może pacjentów do 31 marca T. Bołt
Nie tylko gdynianie z Chyloni, Pustek Cisowskich, Demptowa i Cisowej oraz gdańszczanie ze Stogów, Przeróbki, Olszynki oraz Dolnego Miasta stracą od 1 kwietnia opiekę stomatologiczną w przychodni, w której leczyli się do tej pory.

Lista placówek w Trójmieście, w których pacjenci będą musieli pożegnać się ze swoimi lekarzami, okazuje się o wiele dłuższa. Znalazły się na niej m. in. przychodnia "Witomino", kilka szkół w rejonie Śródmieścia Gdyni oraz Przychodnia "Brzeźno" w Gdańsku, do której zapisanych jest ponad 10 tys. pacjentów. Z krzywdzącymi pacjentów oraz lekarzy wynikami konkursu NFZ na świadczenia stomatologiczne w bieżącym roku nie zgadza się Gdański Związek Pracodawców. Z prośbą o interwencję zwrócił się do Komisji Zdrowia Rady Miasta Gdańska. Złożenie odwołań do Pomorskiego Oddziału NFZ zapowiadają też szefowie kilkunastu przychodni. Po naszej wczorajszej publikacji "Biedne dzielnice bez stomatologa" otworzyła się przysłowiowa Puszka Pandory.

- Pominęliście dwie bardzo ważne dzielnice, które NFZ również pozbawił stomatologa - alarmowała jedna z naszych Czytelniczek z Gdyni. - Chodzi o Chwarzno z Sokółką oraz Witomino, gdzie również mieszka wiele osób starszych, schorowanych i niekoniecznie tak dobrze "ustawionych" finansowo, by było je stać na prywatne leczenie zębów.

Sprawdziliśmy - rzeczywiście w filii przychodni "Witomino" przy ul. Chwarznieńskiej, gdzie od 40 lat leczyło zęby prawie 35 tys. mieszkańców, czterech stomatologów będzie musiało zlikwidować gabinety z powodu braku kontraktu z NFZ. - Przykro nam, że tym samym pomocy stomatologa pozbawiono również niepełnosprawnych mieszkańców sąsiadującego z gabinetami Domu "Za Falochronem"- tłumaczy Jagoda Kałużna, pielęgniarka koordynująca Przychodni "Witomino". Zły stan zdrowia i skromne dochody uniemożliwią im szukanie dentysty w prywatnym gabinecie w centrum miasta. Brak kontraktu dla "Witomina" to również zła wiadomość dla uczniów okolicznych szkół nr 12 i 35, szkoły społecznej oraz przyszłego liceum nr I. - Nie łatwo było ich przekonać, że zęby warto leczyć, z czasem polubili jednak swoich dentystów - twierdzi Jagoda Kałużna. Przyjeżdżała tu młodzież nawet z centrum miasta . Było wygodnie, autobus stawał pod samą przychodnią. Po 1 kwietnia kilka tysięcy dzieci i nastolatków zostanie "na lodzie". Podobnie sytuacja w stomatologii szkolnej w centrum Gdyni zrobiła się wręcz tragiczna.

Gdzie jeszcze zabraknie stomatologa? Czytaj czwartkowe, papierowe wydanie "Dziennika Bałtyckiego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki