Gruntowną i kosztowną renowację tarczy zegarowych wykonano w 1993 roku na zlecenie MHMG. Były one jedynymi elementami zegara, które szczęśliwie przetrwały działania wojenne w 1945 roku. Ich renowację przeprowadzono przy okazji restauracji elewacji wieży ratusza. Z ramienia służb konserwatorskich nadzorował ją dr Grzegorz Szychliński, obecnie kierownik Muzeum Zegarów Wieżowych Oddziału MHMG.
Prace konserwatorskie, realizowane przez trzy specjalistyczne firmy, objęły m. in. pozłocenie cyfr i słoneczek na czterech cyferblatach oraz wskazówek. Muzeum odrzuciło proponowane przez jedną z firm konserwatorskich rozwiązanie tzn. zdemontowanie tarcz i wykonanie ich renowacji w pracowni. Prace renowacyjne, w tym pozłotnicze, przeprowadzono więc z rusztowań. Zdecydowano się jedynie na zdemontowanie wskazówek i poddanie ich zabiegom restauracyjnym w pracowni konserwatorskiej. Do dziś nie straciły one blasku.
Pierwotne złocenia sprzed wieków, które częściowo były zachowane, wykonano trwałą technologią na gorąco. Przed 17 laty do cyfr, oblicz słońc i wskazówek przylepiono płatki złota. Zużyto 5000 płatków z 22-karatowego złota o łącznej wadze około 700 g. Podobną metodą uzupełniono w ubiegłym roku ubytki złoceń na figurze króla Zygmunta II Augusta, zdjętej w 2007 roku ze szczytu hełmu wieży ratusza i oczekującej na powrót na swoje miejsce.
- Najtrwalsze jest złocenie tradycyjną metodą ogniową, stosowaną od wieków - opowiada Włodzimierz Luks, przewodniczący Komisji Egzaminacyjnej w Zawodzie Złotnik Jubiler przy Pomorskiej Izbie Rzemieślniczej Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Gdańsku. - Polega ona na pokrywaniu przedmiotów metalowych, na dokładnie oczyszczonym podłożu, amalgamatem rtęci, będącym roztworem złota. Rtęć ulatnia się z podgrzanego amalgamatu, a złoto pozostaje, tworząc trwałą powłokę. Z uwagi na toksyczność oparów rtęci, dziś metody tej nie stosuje się. Dawniej, gdy nie zdawano sobie sprawy ze szkodliwości rtęci dla zdrowia człowieka, kowale wykorzystujący amalgamat umierali w młodym wieku. Bardzo trwale można także pokrywać metalowe przedmioty złotem metodą galwanizacji. Najlepszy elektrolit stanowi roztwór silnej trucizny - cyjanku potasu. Dlatego też podczas galwanizowania w takiej kąpieli wydzielają się opary zwane oparami śmierci. Również opary powstające w trakcie galwanizowania w innych kąpielach są niebezpieczne dla zdrowia i podczas prac trzeba zachować dużą ostrożność, wykorzystując wyciągi i stosując ubiory ochronne.
Zdaniem Luksa, powodami utraty blasku przez pozłocone elementy cyferblatu może być odspojenie płatków złota od podłoża i ich odpadnięcie lub zabrudzenie spływającą z miedzianych części patyną albo zanieczyszczeniami. Proces niszczenia tarczy mogą też przyspieszać agresywne związki chemiczne w powietrzu, niesione częstymi wiatrami z kierunków wschodnich. Tarcze zegara należało zdjąć z wieży i przeprowadzić prace pozłotnicze w odpowiednich warunkach. Umożliwiałoby to zdemontowanie, dokładne oczyszczenie, przygotowanie podłoża i pokrycie elementów cyferblatu trwałymi powłokami złota.
Monika Kryger, rzecznik prasowy muzeum przekazała nam stanowisko Joanny Harasim- Grym z Działu Konserwacji Zbiorów MHMG. Według niej nie zaobserwowano niczego niepokojącego, gdy chodzi o stan zachowania zegara. Następuje jedynie naturalny proces patynowania się elementów złoconych, eksponowanych na zewnątrz, wystawionych na bardzo szkodliwe czynniki atmosferyczne i substancje chemiczne zawarte w atmosferze.
Wg literatury fachowej, złoto jest odporne na działanie czynników atmosferycznych i prawie wszystkich kwasów, oprócz wody królewskiej i gorącego kwasu selenowego. Oznacza to, że nie pokrywa się naturalną patyną.
Dr Alina Tomaszewska-Szewczyk z firmy Ars Longa Konserwacja Dzieł Sztuki w Toruniu, która wykonała renowację króla z ratuszowej wieży, nie ukrywa, że zewnętrzne płatkowe złocenie nie są odporne na uszkodzenia mechaniczne. Zagraża im m. in. silne gradobicie.
Marcin Tymiński, rzecznik prasowy pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków w Gdańsku, zaznacza, że za stan zabytków odpowiedzialni są ich użytkownicy. Za ratusz odpowiada dyrekcja muzeum.
Tarcze ratuszowego zegara
Tarcze wykonane są z blachy miedzianej, z pozłoconymi gotyckimi cyframi godzinowymi i ozdobnymi słoneczkami, pochodzą z 1560 roku. Średnica trzech z nich wynosi 5,12 m, czwartej, mniejszej, od strony północnej - 3,7 m.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?