Strategia rozwoju do 2020 roku dla Pomorza przyjęta, ale czy jest do zrealizowania?

Za głosowało 22 radnych wojewódzkich, dwóch było przeciw, dwóch się wstrzymało.

W dokumencie tym, pt. "Strategia rozwoju województwa pomorskiego 2020", zwanym w skrócie "Pomorskie 2020", wytyczono cele, które są możliwe do osiągnięcia wyłącznie dzięki działaniom samorządu województwa, ale też przy wsparciu władz centralnych. Dlatego Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, zaapelował do obecnych na sali posłów i senatorów o pomoc.

- Pomorskie wchodzi w nową fazę rozwoju - powiedział marszałek Mieczysław Struk. Przyszłość nie jest jednak zbyt obiecująca. Wskazują na to niekorzystne perspektywy wzrostu gospodarczego, wynikające z niestabilności finansów publicznych oraz z kryzysu w strefie euro.
Radni opozycji uznali projekt strategii za mało konkretny, zwłaszcza w zakresie służby zdrowia, a także gospodarki morskiej.

- Nie było solidnej debaty na temat zapisów w projekcie strategii - powiedział radny Jerzy Barzowski. To, co się odbywało podczas posiedzeń komisji, jest tylko namiastką debaty, bo nie było dyskusji o całości.

- Nadrzędnym celem strategii powinno być zatrzymanie regresu - stwierdziła radna Anna Gwiazda. - A tymczasem likwidowane są szkoły, przedszkola. Pogorszyły się warunki dojazdu do pracy, nawet na dość bliskie odległości, bo na przykład ze Skarszew do Gdańska Osowej. Fakt położenia województwa pomorskiego nad morzem nie ma odzwierciedlenia w zapisach strategii, brak w niej konkretów dotyczących tego zagadnienia.

Marszałek, odpowiadając na zarzuty, wskazywał miejsca w dokumencie: gospodarka morska opisana jest na str. 10, a problemy powodziowe - na 60. Jeżeli chodzi o konsultacje dotyczące projektu strategii, to trwały one 12 tygodni. Brało w nich udział 1400 mieszkańców województwa. Odbyło się 30 konferencji i spotkań środowiskowych. Uczestnicy konsultacji i konferencji zgłosili około 1200 uwag. Około 60 proc. zostało uwzględnionych w części lub w całości.

Na tym jednak nie koniec. Szczegółowe zamierzenia zostaną ustalone w odrębnych dokumentach, zwanych regionalnymi programami strategicznymi. Ma ich być sześć i powstaną do końca 2013 roku. Oto one - programy: rozwoju gospodarczego; atrakcyjności turystycznej i kulturalnej; aktywności zawodowej i społecznej; ochrony zdrowia; transportu; energetyki i środowiska. Jeszcze w tym roku, do końca października, zostanie przyjęty plan zarządzania strategią.
Nie będzie łatwo.
- Cieszyłbym się, gdyby nam się udało zrealizować przynajmniej połowę z tego, co zaplanowaliśmy - powiedział marszałek Mieczysław Struk. Na pewno utrudnieniem będzie kryzys, który być może zacznie się pogłębiać. Strategia ma jednak przygotować nas na zagrożenia.