MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Start Gdynia lepszy od Polpharmy Starogard w derbach Pomorza

Ewa Macholla
Koszykarze Startu Gdynia (żółte koszulki) przerwali świetną passę Polpharmy
Koszykarze Startu Gdynia (żółte koszulki) przerwali świetną passę Polpharmy Sławek Pietrzak
Polpharma nie podtrzymała swojej fenomenalnej passy. Starogardzianie musieli uznać wyższość Startu Gdynia. W emocjonujących derbach Pomorza gospodarze wygrali 74:70.

Już przed spotkaniem rywala komplementował trener Mindaugas Budzinauskas.

- To trudny przeciwnik, który ma trochę pecha w końcówkach - zauważył trener Polpharmy.

Mecz w Gdyni nie rozpoczął się dobrze dla gości. Podopieczni Davida Dedka zanotowali serię 6:0. Goście byli niemrawi, grali ospale i zapominali o ważnym elemencie koszykarskiego rzemiosła - zbiórkach. W ekipie ze Starogardu zabrało Jawana Cartera, który zmaga się z kontuzją kostki. Podczas jego nieobecności za rozgrywanie wziął się Michael Hicks. Pierwsze 10 minut zakończyło się wynikiem 22:11. Dopiero na początku drugiej kwarty gracze Polpharmy zrozumieli, że aby myśleć o zwycięstwie, muszą poprawić swoją grę. Z dystansu trafił Ben McCauley i przewaga Startu wyniosła tylko 5 "oczek". Sygnał do odrabiania strat dał Kacper Radwański, który trafił z dystansu. W zespole gospodarzy niezawodny był Robert Rothbart. Po akcji 2+1 Michała Jankowskiego Start wyszedł na 10-punktowe prowadzenie. Polpharma znowu zaczęła mieć poważne problemy ze skutecznością, czego nie można powiedzieć o rywalach. W krótkim czasie przewaga gospodarzy wyniosła 17 pkt! Trzecią odsłonę rozpoczął Rothbart rzutem za 2 pkt, ale tym samym odpowiedział McCauley. Po trzech minutach gry wróciły problemy starogardzian związane z brakiem klasowego rozgrywającego.

Za zdobywanie punktów wziął się Hicks do spółki z Łukaszem Majewskim i przewaga Startu stopniała do 5 "oczek". Rothbart zagrożony 4 przewinieniami zszedł z parkietu, a Polpharma objęła pierwsze prowadzenie w tym meczu - 54:53. W ostatniej części to gospodarze zaliczali straty, na co już po 2 min zareagował trener Dedek. Na niewiele to się zdało, bo z dystansu trafił Majewski. Tylko na moment wrócił Rothbart, który po zniwelowaniu straty swojej drużyny do 3 pkt, musiał opuścić boisko za 5 fauli. Gospodarze pozbawieni swojego najskuteczniejszego zawodnika doprowadzili do remisu po 61. Faulem niesportowym został ukarany Jarosław Mokros, a to dało gościom 3 pkt przewagi. W końcówce ukarany faulem technicznym został McCauley, a Start wyszedł na prowadzenie. Polpharmie zabrakło czasu na doprowadzenie do remisu.

Start Gdynia - Polpharma Starogard Gd. 74:70 (22:11, 21:21, 10:22, 21:16)

Start: Rothbart 16, Jankowski 14 (2), Mokros 14 (1), Mordzak 12 (1), Wojdyła 10, Malczyk 4, Kucharek 2, Andrzejewski 2, Pełka 0, Kowalczyk 0

Polpharma: Hicks 19 (3), McCauley 13, Majewski 12 (1), Sarzało 8, Lichodzijewski 7, Mirković 6, Radwański 5 (1), Andriuskevicius 0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki