Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawę portu w Elblągu może rozstrzygać sąd

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Port w Elblągu
Port w Elblągu Przemysław Świderski
Przeciąganie inwestycji w elbląskim porcie zarzucił rządowi poseł PSL Zbigniew Ziejewski. - 100 milionów zł na modernizację elbląskiego portu czeka – odpowiedział Andrzej Śliwka, wiceminister aktywów państwowych. Być może wkrótce batalia o elbląski port przeniesie się na salę sądową.

Zbigniew Ziejewski to poseł PSL ziemi elbląskiej. W czasie niedawnej konferencji polityków tej partii w Gdańsku podkreślił on, że sprawa modernizacji portu w Elblągu to „jedna z najważniejszych spraw do załatwienia w przyszłej kadencji”.

- Dalsze przeciąganie tematu przez rząd jest niedopuszczalne. Port (w Elblągu) ma docelowo przeładowywać 2 mln ton surowców – mówił Ziejewski w Gdańsku.

Inny reprezentant ziemi elbląskiej we władzach państwowych, wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka, szybko zareagował na słowa przedstawiciela PSL.

- Panie Zbyszku, to może powie Pan swojemu koledze z PSL, prezydentowi Elbląga (Witold Wróblewski -red.), by przyjął 100 mln zł od rządu lub sam zaczął pogłębiać ostatnie 800 m toru wodnego i wybudował obrotnicę. Bo zgodnie z prawem, to zadanie miejskiej spółki (Zarządu Portu Morskiego w Elblągu) – napisał na Twitterze Andrzej Śliwka.

Co dalej z Portem w Elblągu? Oferta rządu odrzucona

Zaznaczmy, wokół elbląskiego portu toczy się spór między rządem, a lokalnym samorządem. U jego źrodeł leży budowa drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany, przez kanał żeglugowy na mierzei. To dzięki tej inwestycji w Elblągu rozwijać ma się żegluga handlowa. Kłopot w tym, że bez niezbędnych inwestycji do portu nie będą w stanie zawijać statki, które będą mogły przepływać z towarami przez tzw. przekop.

Potrzebne jest pogłębienie niemal 900 metrów rzeki Elbląg prowadzącej do portu, basenów portowych, wzmocnienie nabrzeży budowa tzw. obrotnicy, dźwigów, itd. Samorządu Elbląga, który jest właścicielem głównego nabrzeża przeładunkowego, nie stać na takie inwestycje. Stąd jesienna propozycja rządu (zgłaszał ją Andrzej Śliwka) – 100 mln zł na niezbędne prace dla Elbląga, pod warunkiem jednak zmian w strukturze właścicielskiej portu. Skarb Państwa miałby mieć w nim większość udziałów.

Władze Elbląga nie chcą się na nią zgodzić. Podkreślają, że modernizacja portu powinna zostać zrealizowana przez rząd, w ramach budowy drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany (przez kanał na mierzei). Ich zdaniem, sam port powinien pozostać samorządowy. To właśnie w tej sprawie miasto zorganizowało na przełomie maja i kwietnia „referendum” (większość głosujących elblążan opowiedziała się za utrzymaniem portu w strukturach samorządu). Równolegle Andrzej Śliwka zebrał w Elblągu 10 tys. podpisów pod petycją popierającą przyjęcie rządowego dofinansowania na modernizację portu.

Sprawa Portu w Elblągu. Będzie sąd

Zaznaczmy, już zimą 2021 roku minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podkreślał, że przygotowanie portu w Elblągu do przyjmowania statków pływających nową drogą wodną jest zadaniem samorządu, bo to do niego należy portowa infrastruktura. Dowodził tego również wiceszef MAP, Andrzej Śliwka. - Rząd nie ma kompetencji do realizacji zadań inwestycyjnych w elbląskim porcie i na wodach znajdujących się w jego granicach – tłumaczył.

Spór o to, kto powinien realizować inwestycje w elbląskim porcie, prawdopodobnie, będzie rozstrzygał sąd. Wejście na drogę sądową zapowiedział prezydent miasta, Witod Wróblewski.

- Przed nami droga sądowa, niech sąd określi czyja to kompetencja. Sprawa jest obecnie przygotowywana. To wyjątkowa sytuacja, kiedy rząd nie przyznaje się do swojej własności. Jaśniej już chyba nie można – rzeka i tor (wodny prowadzący do portu – red.) są Skarbu Państwa, a pogłębienie to zadanie Urzędu Morskiego. To zadanie powinno mieć odzwierciedlenie w budżecie państwa, a nie samorządu – podkreślał Wróblewski. Dodał, że „przekop trzeba dokończyć” dzięki właśnie pracom w Elblągu.

Znaczenie polityczne

Co ciekawe, obie strony zarzucają sobie polityczne intencje w sprawie portu. Jerzy Wcisła, senator Koalicji Obywatelskiej sugerował, że problemu z inwestycją nie byłoby gdyby w „Elblągu rządził PiS”.

- Koalicja rządząca miastem (KO/PSL) nie chce przyjąć tej oferty, tylko dlatego, że została złożona przez ten rząd – podkreślał z kolei Andrzej Śliwka. - Tymczasem nie ma znaczenia, kto będzie rządził, w kontekście możliwego rozwoju elbląskiego portu. Dzisiaj miasto nie tylko nie zarabia na porcie, ale musi wręcz do niego dokładać. Do tego doprowadził Witold Wróblewski.

- Sposobem na rozwój portu, który widzimy z naszej strony, jest wejście kapitałowe, czyli wykupienie części udziałów w spółce zarządzającej portem. Ale jeżeli prezydent Ebląga zaproponuje inne rozwiązanie, będziemy dyskutować. Ale tutaj potrzeba rozmowy między nami. Najgorsze jest to, że dyskutujemy na forum publicznym, natomiast nie ma żadnej odpowiedzi ze strony miasta – mówił niedawno wiceszef Ministerstwa Infrastruktury, Marek Gróbarczyk.

Dziennik Bałtycki TV

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki