- Zdecydowałam, że sprawa poczeka na powrót sędziego - mówi Aleksandra Śledzińska, przewodnicząca wydziału karnego Sądu Rejonowego w Kartuzach. - Do tej pory wykonano ogrom pracy, sprawa jest w końcowym etapie, tuż przed wydaniem wyroku. Uważam, że korzystnie będzie poczekać, aż wróci sędzia prowadzący, gdyż nowy musiałby przeprowadzić całą procedurę od początku - łącznie z przesłuchiwaniem świadków, zapoznaniem się z dowodami, opiniami biegłych.
Według Śledzińskiej, sądowego rozstrzygnięcia powinniśmy się doczekać jeszcze w pierwszym półroczu tego roku.
Dawidek zmarł 4 marca 2008 r. w Gminnym Ośrodku Zdrowia w Sierakowicach po tym, jak matka została odesłana do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie. Wcześniej szukała pomocy w kartuskiej przychodni, potem w szpitalu w Kartuzach.
Oskarżono pielęgniarkę oddziałową kartuskiego SOR-u. Według prokuratury, nie wywiązała się ze swoich obowiązków - nie zebrała wywiadu o pacjencie, nie zawiadomiła o małym pacjencie ani lekarza SOR- u, ani pediatry, nie sprawdziła u niego podstawowych parametrów życiowych, a matkę z dzieckiem odesłała do lekarza pierwszego kontaktu.
Badanie krwi wykazało, że chłopczyk cierpiał na chorobę genetyczną, zwaną deficytem LCHAD. Zdaniem lekarzy, nie musiała ona jednak doprowadzić do jego zgonu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?