Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa ks. Mirosława Bużana z Bojana. Dyktafony z nagraniami "spadły z krzesła do kosza"

Dorota Abramowicz
P. Świderski / Archwium DB
Prokuratura Okręgowa w Słupsku umorzyła śledztwo w sprawie zaginięcia czterech dyktafonów z oryginalnymi nagraniami, przekazanym przez pełnomocnika ks. Mirosława Bużana. Do zniknięcia materiałów dowodowych doszło w lutym tego roku w Wydziale IV Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Zdaniem prokuratora Pawła Wnuka, nie ma podstaw, by twierdzić, że było to umyślne działanie "zmierzające do zamierzonego zatajenia dowodów niewinności" ks. Bużana.

Z zeznań pracowników prokuratury i zatrudnionej w niej sprzątaczki wynika, iż jeden z informatyków położył dyktafony na krześle, skąd - jeden po drugim - same zsunęły się do stojącego przypadkiem obok kosza na śmieci. Sprzątaczka kosz opróżniła i dowody rzeczowe bezpowrotnie zostały utracone na wysypisku w Szadółkach.

- Nie ma w tym żadnej logiki - mówi zdenerwowany ks. Mirosław Bużan. - Dyktafon nie jest istotą żywą, sam nie zeskoczy z krzesła do kosza.

- Złożyliśmy do Sądu Rejonowego w Gdańsku zażalenie na decyzję prokuratury - dodaje mec. Janusz Masiak, reprezentujący byłego proboszcza Bojana. - W życiu nie słyszałem podobnej argumentacji.

Skazany w 2011 r. za rozpijanie i molestowanie nastolatki duchowny od początku nie przyznaje się do winy. Dowodem świadczącym na jego rzecz miały być nagrania rozmów, przeprowadzonych przez siostrzeńca księdza i młodą kobietę, rzekomo oskarżycielkę byłego proboszcza.

Cztery dyktafony z nagraniami trafiły do Prokuratury Okręgowej. Z opinii biegłego sądowego Bogdana Rozborskiego z laboratorium w Łodzi wynikało, że nagrania były autentyczne, a głos kobiety jest głosem nastolatki oskarżającej księdza.

Inny specjalista (niebędący biegłym sądowym), który wykonał badania na zlecenie prokuratury, zakwestionował autentyczność nagrań, wskazując na ślady manipulacji. Na tej podstawie siostrzeńcowi księdza i jego koledze prokurator postawił zarzuty oszustwa i umorzył postępowanie w sprawie fałszywego oskarżenia księdza.

Ks. Bużan zaskarżył także tę decyzję i wystąpił z wnioskiem o powołanie kolejnego biegłego. Brak oryginalnych nagrań może utrudnić ekspertyzę.

Napisz do autorki: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki