Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa klubu „Cocomo” musi trafić do Sądu Najwyższego

wie
Fot. Karolina Misztal / Archiwum
Śledczy skierowali do Sądu Najwyższego kasację na prawomocny wyrok uznający, że słynne kluby Go-Go Cocomo nie naruszały dóbr osobistych miasta Wrocławia. Przed sądem działania osławionej sieci nocnych lokali skarży również Sopot, a wrocławski „precedens” wskazywany był dotąd, jako przekreślający szanse kurortu na zwycięstwo.

Sopocki magistrat przekonuje przed sądem, że natarczywe nagabywanie potencjalnych klientów przez hostessy z charakterystycznymi parasolkami oraz pojawiające się w mediach przypadki turystów zgłaszających stratę potężnych kwot po pobycie w klubie „Kittens” (do niedawna „Cocomo”) - psują wizerunek miasta i naruszają jego dobra osobiste. Przeciwnego zdania jest właściciel nocnego klubu, agencja reklamowo-marketingowa „Event”, która w pierwszej instancji pokonała Sopot.

Sopot w sądzie walczy z właścicielami Cocomo

W styczniu, w trudnej sądowej batalii kurort zyskał niespodziewane wsparcie.

- Prokuratura Regionalna we Wrocławiu skierowała do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu dotyczącego działalności klubów znanych funkcjonujących pod nazwą Go – Go Cocomo – relacjonuje prok. Ewa Bialik, rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej.

Jak wyjaśnia w listopadzie 2015 roku Sąd Okręgowy we Wrocławiu nakazał właścicielom sieci tamtejszych nocnych klubów Cocomo zaprzestania działalności gospodarczej w dotychczasowej formie i zakazał tam stałej sprzedaży alkoholu (bez pozwoleń), zmiany nazwy na inną bez wyraźnej informacji o tym, namawiania przechodniów oraz sprzedaży alkoholi za cenę „rażąco zawyżoną”. Jednak po apelacji Sąd Apelacyjny we Wrocławiu oddalił powództwo gminy stwierdzając, że działania klubu nie stanowią naruszenia dóbr osobistych (dobra osobiste w postaci wizerunku przysługują bowiem - według sądu - jedynie osobom fizycznym).

- W ocenie prokuratury Gminie Wrocław jako osobie prawnej przysługuje dobro osobiste w postaci dobrego imienia, renomy – wyjaśnia prok. Ewa Bialik.

Choć w polskim prawie zasada precedensu nie obowiązuje, jeśli Sąd Najwyższy zdecyduje się rozpatrzyć kasację, a jego wykładnia będzie przychylna dla Wrocławia, oznaczać to będzie również pozytywną informację dla Sopotu, który z właścicielami sieci night-clubów wciąż spotyka się w sądzie.

Według prezydenta Sopotu działalność klubów go-go takich jak pozwany narusza wizerunek miasta jako miejsca bezpiecznego i przyjaznego o wysokim poziomie usług turystycznych i kulturalnych

Jacek Karnowski walczy w sądzie przeciw właścicielom klubu "Cocomo"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki