Przed startem rozgrywek Nice PLŻ wielu upatrywało w ekipie Wandy kandydata na czarnego konia rozgrywek. Solidny skład, z Grzegorzem Walaskiem, Edwardem Mazurem, Patrickiem Hougaardem czy startującym w Grand Prix Chrisem Harrisem miał pozwolić krakowianom na walkę o czołowe lokaty.
Rzeczywistość te plany brutalnie zweryfikowała. W 11 odjechanych meczach Wanda przegrała 7 razy i zgromadziła na koncie 8 punktów. Katastrofalnie spisuje się zwłaszcza na wyjazdach, poległa we wszystkich pięciu spotkaniach. Wpadki przydarzały się też w Krakowie, gdzie gospodarze potrafili przegrać 39:51 z Lokomotivem Daugavpils czy 35:55 z Orłem Łódź.
W ostatniej kolejce Wanda jednak zaimponowała i pokonała u siebie 46:44 Włókniarza Częstochowa, który zwyciężając w Krakowie mógł włączyć się do walki o finał. Przez długi czas wszystko przebiegało po myśli częstochowian, którzy po 12 biegach prowadzili 40:32. Końcówka Wandy była jednak piorunująca: wygrała trzy ostatnie wyścigi.
Teraz zespół z Krakowa na pewno będzie chciał pójść za ciosem i przełamać wyjazdową niemoc. Gdańszczanie już raz w tym sezonie z Wandą przegrali - w Krakowie 41:49. Zapowiada się zatem zacięta walka nie tylko o zwycięstwo, ale też o punkt bonusowy. Gdyby goście wygrali, zgarnęliby 2 „oczka” plus bonus. Mieliby wówczas 11 punktów i zrównaliby się w tabeli z Wybrzeżem. Początek meczu o godz. 17.15. Od godz. 14 klub zaprasza na boisko boczne na festyn.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?