Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybrzeże Gdańsk w ostatniej chwili odwróciło losy meczu z Lokomotivem Daugavpils

KM
Żużlowcy gdańskiego Wybrzeża przegrali w Daugavpils z tamtejszym Lokomotivem 44:46 w pierwszym meczu półfinałowym Nice 1. Ligi Żużlowej. Losy spotkania odwrócili w samej końcówce! Za dwa tygodnie odbędzie się rewanż w Gdańsku.

Wybrzeże jechało do Daugavpils z założeniem osiągnięcia wyniku bliskiego remisu, dającego im spore szanse na zwycięstwo w dwumeczu. Na ich korzyść działał fakt, że po raz pierwszy od jechali w optymalnym składzie. Trener Mirosław Kowalik nie dokonał ani jednej zmiany w awizowanym zestawieniu, natomiast w Lokomotivie Thomas Jonasson zastąpił Wiktora Trofimowa.

Spotkanie zaczęło się słabo dla gdańszczan, bo już po dwóch biegach Lokomotiv prowadził 9:3. Po raz pierwszy goście triumfowali w trzeciej gonitwie. Oskar Fajfer na pierwszym wirażu wyprzedził duet gości i wyjechał na prowadzenie, a Anders Thomsen na ostatnim okrążeniu minął Jonassona i dzięki temu Wybrzeże wygrało 4:2. Łotysze szybko jednak odpowiedzieli takim samym zwycięstwem i po pierwszej serii startów prowadzili 15:9.

Na początku drugiej serii jedni i drudzy ponownie wymienili się "uprzejmościami", na zmianę wygrywając po 4:2. Wreszcie, w siódmym biegu, Łotysze ponownie odskoczyli, odnosząc podwójne zwycięstwo. Gonitwa ta była kompletnie nieudana dla Kacpra Gomólskiego, lidera gdańszczan. "Ginger" popełnił błąd na pierwszym łuku i spadł na trzecie miejsce, a potem musiał walczyć z własnym motocyklem i przez problemy sprzętowe nie miał szans na dogonienie rywali. Przewaga Lokomotivu osiągnęła 10 punktów (26:16).

Sytuacja zrobiła się więc bardzo nieciekawa i trener Kowalik w ósmym biegu postanowił skorzystać z rezerwy taktycznej, w miejsce bardzo słabo jadącego do tej pory Gafurowa wstawiając Fajfera. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo "Faja", jadąc w parzy z Troyem Batchelorem, przywiózł dla Wybrzeża pierwsze tego dnia zwycięstwo 5:1. Niestety, w następnym biegu Fajfer popełnił błąd i przy stanie 3:3 upadł na tor. Bohaterem powtórki był jednak osamotniony Thomsen, który kolejny raz w tym sezonie pokazał kapitalną jazdę. Wygrał start, potem został wyprzedzony przez Maksima Bogdanowa, ale szybko odzyskał prowadzenie i z ogromną przewagą wygrał bieg, przywożąc remis 3:3. W dziesiątym biegu gospodarze ponownie wygrali 4:2 i prowadzili w całym meczu 34:26.

Niestety, po jedenastej gonitwie przewaga znów wzrosła, a ponownie zawiódł Fajfer, który jechał daleko za resztą stawki. Swoje próbował robić Thomsen, ale tym razem starczyło tylko na drugie miejsce. W dwunastym podobną robotę zrobił Batchelor, który nawet do końca walczył o wygraną z Kjastasem Puodżuksem. Wybrzeże ponownie jednak przegrało 2:4 i w całym meczu przegrywało już 30:42. Tuż przed nominowanymi zmniejszyli straty do dziesięciu "oczek", a ponownie po zwycięstwo sięgnął rewelacyjny Thomsen. Trzecie miejsce przywiózł Gomólski, który jednak wciąż miał spore problemy z motocyklem. Gdańszczanie nie mieli już szans na zwycięstwo, ale wciąż walczyli o jak najniższą porażkę i szanse na wygraną w dwumeczu.

I od razu zabrali się do walki. W pierwszym z biegów nominowanych drugi raz tego dnia razem jechali Fajfer z Batchelorem (jako rezerwa taktyczna za Gafurowa) i drugi raz przywieźli podwójne zwycięstwo, zmniejszając stratę do 39:45. Chwilę później Batchelor wyjechał na tor wraz z Thomsenem i dwójka Wybrzeża ponownie wygrała 5:1! Gdańszczanie w kapitalnym stylu odwrócili losy spotkania w końcówce, przegrali ledwie 44:46 i zachowali duże szanse na wygraną w dwumeczu.

Lokomotiv Daugavpils - Wybrzeże Gdańsk 46:44

Lokomotiv:
9. Maksim Bogdanow 9 (3,3,2,d,1)
10. Oleg Michaiłow 5+1 (1,2*,1,1)
11. Kjastas Puodżuks 12 (2,3,3,3,1)
12. Thomas Jonasson 4 (0,1,1,2,0)
13. Timo Lahti 9 (3,2,1,3,0)
14. Davis Kurmis 4 (3,0,1)
15. Jewgienij Kostygow 3+1 (2*,1,0)

Wybrzeże:
1. Troy Batchelor 13+2 (2,2,2*,2,2*,3)
2. Renat Gafurow 0 (0,0,-,-,-)
3. Oskar Fajfer 10 (3,1,3,w,0,3)
4. Anders Thomsen 14+2 (1,3,3,2,3,2*)
5. Kacper Gomólski 6 (2,1,2,1)
6. Dominik Kossakowski 1 (1,0,0,0,
7. Aureliusz Bieliński 0 (d,u,-)

Dublet jubilata i niespodzianka w Gdańsku. Sandecja wywiozła komplet punktów po dwóch bramkach Bartłomieja Dudzica

Press Focus/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki