Trzech młodzieżowców jest w kręgu zainteresowań Wybrzeża Gdańsk

Na tę chwilę Wybrzeże zakontraktowanych ma trzech zawodników poniżej 21 roku życia: Dominika Kossakowskiego, Aureliusza Bielińskiego i Patryka Beśkę. Klasa tego pierwszego nie budzi żadnych wątpliwości. Spory talent udowodnił w zeszłym sezonie i bez wątpienia zalicza się do czołowych juniorów w Nice PLŻ. Bieliński i Beśko to jednak zawodnicy, którzy do tej pory rzadko dostawali szansę jazdy, a swoją postawą nie dawali argumentów, żeby stawiać na nich częściej.

Dlatego gdański klub wciąż rozgląda się za wzmocnieniami na pozycjach młodzieżowych. - Jesteśmy blisko porozumienia z trzema żużlowcami. Są to zawodnicy zarówno z klubów ekstraligowych, jak i pierwszoligowych. Mamy jednak sporo czasu i nie musimy się spieszyć. Z tej dwójki zakontraktujemy 1-2 żużlowców. Liczymy też na Bielińskiego, który ostro zabrał się do pracy i widać, że zależy mu na startach - mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” Tadeusz Zdunek, prezes Wybrzeża. Bardziej skomplikowana jest natomiast sytuacja Beśki, który wciąż czeka na wyjęcie śrub wstawionych mu w miednicę po poważnej kontuzji w 2015 roku. - Czeka na operację, a po operacji czeka go kolejna przerwa. Szczerze mówiąc, sami do końca nie wiemy, jak wygląda jego sytuacja - przyznaje Zdunek.

Prezes o nazwiskach mówić nie chce, ale w kontekście dołączenia do Wybrzeża najgłośniej mówi się o Damianie Stalkowskim z Polonii Bydgoszcz, który ma za sobą całkiem burzliwe miesiące. Popadł w konflikt z klubem, któremu zarzucił niewywiązywanie się z zobowiązań kontraktowych. Został zawieszony, po czym zwrócił się do Głównej Komisji Sportu Żużlowego z odwołaniem i wnioskiem o rozwiązanie umowy z winy Polonii. Wniosek ten został odrzucony, ostatecznie jednak Stalkowski zawarł ugodę z bydgoskimi działaczami i w tej chwili można go wypożyczyć za kwotę 60 tys. złotych. Wybrzeże i Polonia na razie nie doszły jednak do porozumienia.

W transferowych spekulacjach przewija się także nazwisko Marcina Turowskiego z zajmującej się szkoleniem młodzieży Stali Toruń. Jego co prawda wyciągnąć łatwiej niż Stalkowskiego, ale byłby wzmocnieniem mniejszego kalibru.
Na konkretne informacje w sprawie juniora trzeba poczekać, natomiast już dziś klub rusza ze sprzedażą karnetów. Dostępne są w cenach 90-450 zł. Posiadaczom karnetów z poprzedniego sezonu przez pierwsze 2 tygodnie przysługuje rabat w wysokości 20 proc.